Prezes Ruchu: Janek Woś musi teraz pokazać “cohones”

"Trener Jan Woś zasługuje na szansę, przekonał nas swoją determinacją i pomysłem na drużynę. Janek musi teraz wyjść z cienia, pokazać „cohones”. Doświadczenie ma, już nie wspominam o tym boiskowym. Merytorycznie jest przygotowany, nie odbiega od innych" - mówi prezes Ruchu w rozmowie z "Katowickim Sportem".

Seweryn Siemianowski
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Seweryn Siemianowski
  • Ruch Chorzów kilka dni temu rozstał się ze swoim dotychczasowych szkoleniowcem
  • Jan Woś zastąpił Jarosława Skrobacza
  • Teraz tę decyzję argumentuje Seweryn Siemianowski, sternik beniaminka

“Trzeba było podjąć niepopularną decyzję”

Ruch Chorzów kilka dni temu przekazał dość szokującą decyzję o rozstaniu z Jarosławem Skrobaczem. Władze beniaminka Ekstraklasy miały już dość słabych wyników, które osiągał zespół pod wodzą szkoleniowca i zdecydowały się na zmianę. Zmianę o tyle zaskakującą, że funkcję pierwszego szkoleniowca “Niebieskich” przejął Jan Woś, czyli dotychczasowy asystent w sztabie Skrobacza. Postanowienie, które nieco zdziwiło środowisko teraz argumentuje Seweryn Siemianowski.

POLECAMY TAKŻE

Każdy trener kiedyś musi dostać swoją szansę, ostatnim przykładem jest Michał Probierz w kadrze. Trener Jan Woś zasługuje na tę szansę, przekonał nas swoją determinacją i pomysłem na drużynę. Na pewno plusem jest to, że nie musi poznawać zespołu, przechodzić procesu adaptacji. Nie robimy nic pod publiczkę, czas oceni, czy mieliśmy rację czy nie… Wierzę, że Jan Woś wykorzysta szansę i będzie długo pracował. Janek Woś musi teraz wyjść z cienia, pokazać „cohones”. Doświadczenie ma, już nie wspominam o tym boiskowym. Merytorycznie jest przygotowany, nie odbiega od innych – mówi prezes Ruchu w rozmowie z “Katowickim Sportem”.

Wiele z trenerem Jarosławem Skrobaczem przeżyliśmy, zżyliśmy się, a trzeba było podjąć wspólną, bardzo trudną i niepopularną decyzję. Rozstaliśmy się w dobrych stosunkach, Jarosław Skrobacz już będzie zawsze naszą legendą. Mam świadomość, że jest to strategiczna decyzja dla klubu na najbliższe miesiące i lata, ale wierzę, że jest najlepsza jaką mogliśmy podjąć w tym momencie – dodał.

Czytaj więcej: Bohater afery alkoholowej ukarany przez Cracovię. “Nie zamierzamy go skreślać”

Komentarze