Stano zniesmaczony porażką w Warszawie. “Uważam, że mogliśmy przynajmniej zremisować”

Na inaugurację 30. kolejki Ekstraklasy piłkarze Legii Warszawa zwyciężyli na własnym stadionie z Wisłą Płock (2:0). Pavol Stano na pomeczowej konferencji odniósł się do porażki na Łazienkowskiej.

Pavol Stano
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Pavol Stano
  • Wisła Płock przegrała na inaugurację kolejki z Legią Warszawa (0:2)
  • Pavol Stano był zniesmaczony wynikiem drużyny w stolicy
  • Twierdzi, że mogli spokojnie wywieść punkty z Łazienkowskiej

“Rzut karny dla przeciwników, po decyzji VAR-u, ustawił mecz”

Podopieczni Pavola Stano przegrali na inaugurację 30. kolejki z Legią Warszawa (0:2). “Nafciarze” tego dnia zaprezentowali się zdecydowanie poniżej oczekiwań, o czym sam mówił na pomeczowej konferencji prasowej szkoleniowiec Wisły Płock.

Przyjechaliśmy do Warszawy, by powalczyć o punkty, takie mieliśmy nastawienie. Szkoda wyniku. Uważam, że mogliśmy przynajmniej zremisować. Myślę, że pierwsza połowa okazała się troszeczkę bojaźliwa w naszym wykonaniu, nie utrzymywaliśmy się przy piłce tak, jak zwykle. Rzut karny dla przeciwników, po decyzji VAR-u, ustawił mecz. Druga odsłona wyglądała nieco lepiej. Zmieniliśmy system, byliśmy groźniejsi z przodu, ale nie kreowaliśmy sytuacji. Gol Muciego całkowicie zabił spotkanie, lecz doszło do tego w doliczonym czasie, więc to już nic nie znaczyło – mówił Pavol Stano

Prezentujemy się lepiej, niż wskazuje na to liczba punktów w tej rundzie. Wiadomo, że kibice – szczególnie po pierwszej, bardzo udanej części sezonu – spodziewali się, że będzie solidniej, ale taka jest piłka. Są wzloty, upadki, lecz drużyna cały czas ma siłę, by starać się grać w piłkę, pracować – kontynuował

Wiadomo, że każdy z nas inaczej reaguje na presję, to naturalne, że fani ją na nas nakładają, gdyż są niecierpliwi, oczekują punktów, zwycięstw. To proces. Wierzę, że nasza praca przyniesie pozytywne wyniki. Szatnia nie jest załamana, wie, co ma robić, lecz mecze układają się tak, jak się układają. Wszystkich to boli, lecz to część futbolu – podsumował szkoleniowiec “Nafciarzy”.

Wisła Płock w kolejnym meczu ligowym zmierzy się ze Stalą Mielec na własnym stadionie. Ekipa Pavola Stano zajmuje obecnie 10. lokatę w tabeli, ale ich przewaga nad miejscem spadkowym wynosi tylko pięć punktów.

Sprawdź także: Rafał Górak po porażce ze Skrą: nie czuję się robiony w wała

Komentarze