Koncert Kristoffera Velde! Cracovia rozbita w Poznaniu [WIDEO]

Lech Poznań nie dał w sobotę żadnych szans Cracovii, strzelając jej trzy gole już w pierwszej połowie. Bezwzględnie zawodnikiem spotkania został Kristoffer Velde, który miał czynny udział przy wszystkich trafieniach Kolejorza.

Kristoffer Velde
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Kristoffer Velde
  • Lech Poznań pokonał u siebie Cracovię 3-0
  • Jedną z bramek strzelił Kristoffer Velde, który asystował przy pozostałych dwóch golach
  • Mistrzowie Polski wskoczyli na trzecie miejsce w tabeli Ekstraklasy

Kristoffer Velde show

Po odpadnięciu z Ligi Konferencji Europy Lech Poznań może wreszcie skupić się wyłącznie na krajowym podwórku. Głównym celem Kolejorza jest zajęcie na koniec sezonu najniższego stopnia podium, o co walczy z Pogonią Szczecin. W sobotę mistrzowie Polski mierzyli się na własnym obiekcie z Cracovią, która w rywalizacji z teoretycznie mocniejszymi zespołami radzi sobie zaskakująco dobrze.

Pomimo kilku absencji w wyjściowej jedenastce, Lech od samego początku naciskał i dominował swojego rywala. Na prowadzenie gospodarzy wyprowadził Kristoffer Velde, który w 22. minucie wykorzystał złą decyzję o wyjściu z bramki Karola Niemczyckiego. Skrzydłowy minął bramkarza Pasów i bez większych problemów umieścił piłkę w siatce.

Na kolejne trafienia nie musieliśmy długo czekać. Druga bramka dla Kolejorza padła bowiem już raptem dwie minuty później. Znów ważną rolę odegrał Velde, który popisał się nieszablonowym zagraniem zewnętrzną częścią stopy, podając do Filipa Marchwińskiego. Ten wykorzystał sytuację sam na sam z Niemczyckim i podwyższył prowadzenie.

Jeszcze przed przerwą Lech trafił po raz trzeci. Bohaterem całej akcji ponownie został Velde, który fantastycznie obsłużył Michała Skórasia. Reprezentant Polski pewnym uderzeniem nie dał szans golkiperowi i dobił Cracovię.

Po zmianie stron gospodarze nie byli już tak skuteczni. Swoją okazję zmarnował między innymi Jesper Karlstrom. Cracovia natomiast próbowała dominować nad rywalem, lecz również nie zdołała trafił do siatki.

Do ostatniego gwizdka Szymona Marciniaka utrzymał się wynik z pierwszej połowy. Dzięki trzem punktom Lech Poznań wskoczył na trzecie miejsce w tabeli i czeka na wynik Pogoni Szczecin, która w niedzielę zagra z Legią Warszawa.

Komentarze