- Górnik Zabrze zwyciężył w rywalizacji z Pogonia Szczecin (2:1) w sobotniej batalii PKO Ekstraklasy
- W meczu przy Roosevelta miała miejsca kontrowersyjna sytuacja składu sędziowskiego
- Kamil Kosowski w swoim felietonie skrytykował sędziów za skandaliczną decyzję o braku podyktowania rzutu karnego dla Portowców
„Był ewidentny rzut karny”
Górnik Zabrze pokrzyżował plany Pogoni Szczecin w walce o trzecie miejsce w tabeli na koniec sezonu. Dzisiaj ekipa Jensa Gustafssona traci oczko do trzeciego Lecha Poznań. Wpływ na taki obrót zdarzeń miała jedna z sytuacji, po której sędzia Tomasz Kwiatkowski nie podyktował jedenastki. Skomentował to Kamil Kosowski w swoim felietonie na łamach Przeglądu Sportowego.
„Powiedzieć, że była ogromna kontrowersja, to nic nie powiedzieć. Należałoby użyć bardzo mocnych słów, ale tego nie zrobię” – napisał były reprezentant Polski.
„Ludzie, którzy odpowiadają za decyzje sędziowskie i przede wszystkim za VAR, powinni się pochylić nad tą kontrowersją. Sędzia główny Tomasz Kwiatkowski mógł rzeczywiście w pierwszej chwili tego nie widzieć, bo akcja była dynamiczna, było szybkie wbiegnięcie w pole karne, ale te powtórki strasznie obnażyły decyzję. Dla mnie był ewidentny rzut karny. Nie do wiary, że arbitrom umknęła taka sytuacja!” – dodał Kosowski.
Czytaj więcej: Podolski w zabawny sposób skomentował przyszłość Urbana w Górniku











Komentarze