Endrick nie dla Manchesteru United. Jest o krok od nowego klubu
Endrick liczył, że zamiana Carlo Ancelottiego na Xabiego Alonso pomoże mu w regularnej grze i rozwoju. Okazało się jednak, że Hiszpan w ogóle na niego nie stawia, a w tym sezonie wystąpił tylko raz. Real Madryt w dalszym ciągu wierzy w utalentowanego napastnika, ale doradza mu wypożyczenie. Początkowo Brazylijczyk nie chciał odchodzić, ale na przestrzeni ostatnich miesięcy zmienił nastawienie. Potrzebuje częstych występów, aby utrzymać wysoką formę, ale na Santiago Bernabeu nikt mu tego nie obieca.
Obie strony niedawno porozumiały się w sprawie planów na zimowe okienko. Endrick zostanie wypożyczony przynajmniej do końca sezonu. Teraz kluczowe jest znalezienie odpowiedniego zespołu, który potrzebuje nowego napastnika. Brazylijczyk chciałby stanowić o jego sile, a ławka rezerwowych na pewno go nie zadowoli.
Sytuację Endricka obserwuje Manchester United, który może zimą dokonać roszady w ataku. Niepewny pozostania jest Joshua Zirkzee, więc na następcę wytypowano Brazylijczyka. Problem w tym, że Real Madryt nie zgodzi się na taki transfer. Fabrizio Romano potwierdza, że Endrick nie trafi na Old Trafford, gdyż jest tam za duża konkurencja. Na ten moment najbliżej mu do Francji i gry dla Olympique’u Lyon. Królewscy nie zgodzą się na klauzulę wykupu. To kolejny element różniący hiszpańskiego giganta od Czerwonych Diabłów, którzy mieli chrapkę na definitywny transfer 19-latka.









