Dzisiaj wieczorem piłkarska reprezentacja Włoch zmierzy się z Bośnia i Hercegowiną w ramach eliminacji do mistrzostw Europy. Tymczasem selekcjoner Squadra Azzurra zapowiedział przed tym starciem, że w wyjściowym składzie jego zespołu znajdzie się napastnik broniący na co dzień barw Torino FC.
– Mogę ujawnić, że w ataku postawię na Andreę Belottiego. Co do reszty piłkarzy, to zastanawiam się jeszcze nad obsadzeniem dwóch pozycji, czyli prawej obronie i środkowej pomocy – mówił Roberto Mancni w trakcie konferencji prasowej.
– Bośnia na swoim stadionie zwykle wygrywała. W każdym razie zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby zwyciężyć, bo naszym celem jest zakończyć kwalifikacje z kompletem wygranych meczów – kontynuował Włoch.
– Aby nas pokonać, przeciwnik będzie musiał zagrać naprawdę dobre spotkanie. Jeśli tak będzie, to na pewno pogratulujemy rywalom. Jestem jednak pewny, że czeka nas świetne spotkanie – mówił opiekun Squadra Azzurra.
– W naszym odczuciu Bośnia i Finlandia miały takie same szanse na awans. Ogólnie według mnie Bośniacy wydawali się mocniejszym zespołem. Rzeczywistość to jednak zweryfikowała i to właśnie Finowie okazali się bardziej konsekwentni – powiedział Mancini.
Przypomnijmy, że pierwszy gwizdek sędziego w dzisiejszym meczu zaplanowany jest na godzinę 20:45.
Komentarze