Zwoliński zawodzi w Wiśle Kraków, Moskal jest niezadowolony
Wisła Kraków znalazła się w strefie spadkowej Betclic 1. Ligi. Po 9. kolejkach nowego sezonu Biała Gwiazda zajmuje dopiero 16. miejsce w tabeli z dorobkiem 6 punktów. Co prawda podopieczni Kazimierza Moskala mają aż trzy mecze zaległe, ale sytuacja drużyny nie napawa optymizmem. Jednym z zawodników, po którym spodziewano się więcej jest Łukasz Zwoliński. Napastnik trafił do krakowskiego zespołu latem, lecz jego występy pozostawiają wiele do życzenia.
O sytuacji Zwolińskiego w Wiśle i słabych występach zawodnika opowiedział na konferencji prasowej Kazimierz Moskal. Opiekun Białej Gwiazdy stanowczo podkreślił, że nie jest zadowolony z występów 31-latka, ale rozumie, że ciąży na nim ogromna presja.
– Nie jestem zadowolony ani z występów Łukasza, ani z wyników, jakie osiągamy. Na pewno tych punktów powinniśmy mieć znacznie więcej. Powtórzę to, co mówiłem – zdaję sobie sprawę z tego, że na Łukaszu ciąży duża presja, duża odpowiedzialność jako na napastniku. Wszyscy oczekują od niego wielu bramek – powiedział Kazimierz Moskal, cytowany przez oficjalną stronę Wisły Kraków.
Czy wierzysz, że Zwoliński odzyska formę?
- TAK
- NIE
Moskal wyjaśnił również, dlaczego Zwoliński nie może liczyć na regularną grę. Oprócz kiepskiej dyspozycji napastnika drugi powód to preferencje taktyczne szkoleniowca. Wisła Kraków, aby kontrolować przebieg spotkania, chce mieć w środku pola trzech pomocników.
– Uważam jednak, że aby mieć kontrolę nad meczem, potrzebujemy trzech środkowych pomocników, którzy nam zapewnią taki sposób gry. Stąd na razie Łukasz dostaje mniej czasu, ale na pewno dla niego to też nie jest komfortowa sytuacja. Nie można jednak, że tak powiem nieładnie, aż tak „napinać” ze strony Łukasza. Bo czasami takie „spięcie” działa gorzej niż wtedy, gdy człowiek jest wyluzowany – dodał szkoleniowiec Białej Gwiazdy.
Zwoliński jak dotąd w Wiśle Kraków rozegrał 10 spotkań we wszystkich rozgrywkach, w których zdobył jedną bramkę.
Komentarze