Tarasiewicz uratował posadę, Arka wykorzystała grę w przewadze

Ryszard Tarasiewicz
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Ryszard Tarasiewicz

Arka Gdynia pokonała GieKSę Katowice (1:0) w pierwszym niedzielnym spotkaniu ósmej kolejki Fortuna 1 Ligi. Jedynego gola dla gdynian strzelił Omran Haydary. 24-latek zdobył swoją trzecią bramkę w tym sezonie. Gospodarze od 27 minuty musieli grać w osłabieniu po czerwonej kartce dla Bartosza Juroszka.

  • Arka Gdynia wywalczyła czwarte zwycięstwo w tej kampanii, po którym ma 14 punktów na koncie
  • Po raz trzeci z placu gry na tarczy schodziła drużyna z Katowic
  • Omran Haydary zrównał się w klasyfikacji strzelców między innymi z Kamilem Bilińskiem, Wiktorem Biedrzyckim, czy Karolem Czubakiem

Arka lepsza od GieKSy

GieKSa Katowice i Arka Gdynia przystępowała do swojej niedzielnej batalii ligowej, chcąc wykorzystać potknięcia drużyn z czołówki. Wisła Kraków i ŁKS straciły punkty, więc Trójkolorowi i Arkowcy mieli wyborną okazję, aby znaleźć się w pierwszej szóstce tabeli. Katowiczanie mieli za sobą zwycięstwo nad Resovią (1:0). Z kolei gdynianie ulegli ostatnio Odrze Opole (1:2).

W pierwszej połowie rywalizacji na Bukowej zespołem prowadzącym grę byli goście. Duży wpływ na taki obrót wydarzeń miała jednak sytuacja z 27 minuty, gdy czerwoną kartkę zobaczył Bartosz Jaroszek. Zawodnik GieKSy zatrzymał nieprzepisowo Karola Czubaka, wychodzącego na czystą pozycję Karola Czubaka.

Ogólnie gdynianie oddali cztery celne strzały przy jednej próbie gospodarzy w pierwszych trzech kwadransach rywalizacji. Swoje szanse na zdobycie bramki mieli Hubert Adamczyk oraz Mateusz Stępień, ale Dawid Kudła po tych strzałach nie był zmuszony do kapitulacji. Tym samym na przerwę obie ekipy udały się z rezultatem 0:0.

Na gola trzeba było czekać do 64 minuty. Po błędzie przy wyjściu spod własnego pola karnego GieKSy dynamicznym wejściem wyróżnił się Michał Marcjanik, dogrywając następnie piłkę do Omrana Haydary’ego. Reprezentant Afganistanu wykorzystał okazję do zdobycia bramki, oddając strzał z mniej więcej 16 metrów i Arka wyszła na prowadzenie.

Więcej goli na obiekcie w Katowicach nie padło i trzy punkty zainkasowali goście. Czasu na radość w szeregach Arki nie będzie jednak dużo, bo już w czwartek kolejny mecz z Górnikiem Łęczna w Pucharze Polski. GieKSa natomiast zmierzy się na wyjeździe z Pogonią II Szczecin dzień wcześniej. W dziewiątej kolejce ligowej katowiczanie zmierzą się natomiast na wyjeździe z Odrą Opole, a Arka u siebie z GKS-em Tychy.

Komentarze