Lider Fortuna 1 Ligi potknął się w Gdyni

Arka Gdynia pokonała w meczu 5. kolejki Fortuna 1 Ligi GKS Tychy 2:0. Bramki dla gospodarzy zdobywali w tym pojedynku Kobacki oraz Czubak, a goście spotkanie kończyli w osłabieniu po czerwonej kartce dla Połapa.

Arka Gdynia - GKS Tychy
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Arka Gdynia - GKS Tychy
  • Arka Gdynia wygrała drugi mecz z rzędu
  • Goście kończyli mecz w “dziesiątkę” po czerwonej kartce dla Połapa
  • Czerwoną kartką ukarany został również trener GKS-u za rozmowy z sędzią

Arka Gdynia pnie się w górę tabeli Fortuna 1 Ligi

Arka Gdynia bardzo przeciętnie rozpoczęła nowy sezon. Gdynianie najpierw zaliczyli dwa remisy z rzędu, a następnie przegrali z Polonią Warszawa i dopiero przed tygodniem zespół Zuba sięgnął po trzy punkty w meczu ze Stalą Rzeszów. Zdecydowanie lepiej radził sobie GKS Tychy, który przed tą kolejką był liderem rozgrywek z czterema zwycięstwami na koncie.

Pierwsza połowa w meczu w Gdyni zupełnie jednak nie zachwyciła. Żadna z drużyn nie zdołała oddać ani jednego celnego strzału, a na boisku nie było sportowych emocji. Odnotować za to należy sytuację z 36. minuty, gdy Dominik Połap z GKS-u Tychy został ukarany czerwoną kartką.

To zdarzenie znacznie wpłynęło na przebieg drugiej odsłony tego pojedynku. Arka przejęła kontrolę nad meczem i zdominowała rywala stwarzając sobie kilka sytuacji. Gospodarze już po siedmiu minutach zdołali wyjść na prowadzenie po trafieniu Kobackiego.

GKS Tychy nie zdołał w żaden sposób odpowiedzieć Arce, która kontynuowała swoje ataki. Wynik spotkania ostatecznie ustalił Czubak podwyższając na 2:0 parę minut przed końcem spotkania.

Zobacz również: Kądzior: może gdybym został w Zagrzebiu, to nie zagrałbym przeciwko Barcelonie? [WYWIAD]

Komentarze