Yamal mógł zmienić klub? Barcelona odrzuciła zakusy
Barcelona długo czekała na następcę Leo Messiego – w końcu w stolicy Katalonii objawił się Lamine Yamal, który niejako kontynuuje dziedzictwo legendarnego Argentyńczyka. Reprezentant Hiszpanii to kluczowa postać w kadrze Blaugrany. Bez błysku nastolatka Barca w tym sezonie osiągnęłaby zdecydowanie mniej. Drużyna Hansiego Flicka sięgnęła po mistrzostwo Hiszpanii, a także Copa del Rey i Suuperpuchar.
Obecny kontrakt wychowanka FCB obowiązuje do 30 czerwca 2026 roku, a obie strony aktywnie rozmawiają o jego przedłużeniu. Kulisy negocjacji w rozmowie z RAC1 ujawnił Deco:
– Piłka nożna musi być sprawiedliwa, a Lamine Yamal musi mieć kontrakt, który mu odpowiada. Nie chodzi o to, żeby być najlepiej opłacanym graczem w drużynie. Ważne jest, żeby był szczęśliwy. Odnowienie umowy jest na dobrej drodze do finalizacji – przyznał dyrektor sportowy Barcy, odpowiadając na doniesienia sugerujące, że piłkarz domaga się wielkiej podwyżki.
Deco zdradził także, że Yamal wzbudził zainteresowanie innych klubów. – Tak, w zeszłym sezonie otrzymaliśmy propozycje, w tym nadal nie. Chcemy, żeby został. Paris Saint-Germain pytało o możliwość transferu, Real Madryt nie – dodał były zawodnik Barcelony.
Komentarze