Endrick o krok od nowego klubu
Endrick w 2024 roku przeniósł się na Santiago Bernabeu. Real Madryt rywalizował o brazylijską perełkę z innymi europejskimi gigantami, w tym chociażby Barceloną czy Manchesterem United. Napastnik zdecydował się wówczas zagrać pod wodzą Carlo Ancelottiego, choć jego debiutancki sezon w Europie nie był szczególnie udany. Włoch rzadko z niego korzystał, mimo wstępnych założeń, że ten będzie głównym zmiennikiem Kyliana Mbappe.
Na przestrzeni ostatnich miesięcy Endrick był wielokrotnie łączony z transferem. Po odejściu Ancelottiego poczuł, że jego pozycja w zespole może się poprawić. Xabi Alonso na wstępie ostrzegł go, że nie będzie pewniakiem do gry, ale ten postanowił walczyć o swoje. Szybko tego pożałował, bowiem nowy trener konsekwentnie go pomijał. Po raz pierwszy w tym sezonie Endrick zagrał dopiero w sobotę, pojawiając się na murawie w 79. minucie meczu z Valencią.
Endrick miał zdecydować o opuszczeniu Realu zimą i ten plan się nie zmienia. Hiszpański gigant jest już o krok od porozumienia z Olympique Lyon. ESPN przesądza, że to właśnie do tego francuskiego klubu zostanie wypożyczony.
W Ligue 1 Brazylijczykowi może być zdecydowanie łatwiej. Musi potwierdzić swój wielki talent, bowiem Real nie chce z niego rezygnować. Na wypożyczeniu powinien zaznać regularnej gry, a latem wrócić do Madrytu już jako ukształtowany zawodnik.









