Bayern, Real czy PSG? Upamecano musi się zdecydować
Bayern Monachium nie rezygnuje z Dayota Upamecano, którego umowa obowiązuje tylko do połowy 2026 roku. Pod wodzą Vincenta Kompany’ego Francuz wskoczył na najwyższy światowy poziom i jest jednym z najlepszych środkowych obrońców. Dla pozostałych europejskich gigantów pojawiła się więc znakomita szansa, aby sprowadzić go w ramach wolnego transferu. Bawarczycy mają coraz mniej czasu, aby się z nim porozumieć, dlatego nieustannie prowadzą z nim rozmowy. Upamecano jest otwarty na kontynuowanie kariery w szeregach mistrza Niemiec, ale nie wyklucza również transferu.
Upamecano wciąż nie podjął ostatecznej decyzji. Bayern stara się dogadać i przedłużyć kontrakt do 2030 lub 2031 roku. To wiązałoby się oczywiście z bardzo dużą podwyżką, a kwestia wynagrodzenia generuje największy spór między stronami.
O Upamecano od pewnego czasu stara się Real Madryt, który musi w przyszłym roku wzmocnić defensywę. Do tej pory faworytem był Ibrahima Konate, gdyż gwiazdor Bayernu zdawał się być poza zasięgiem. Jego przedstawiciele wiedzą już o planach klubu z Santiago Bernabeu.
Real uchodzi za faworyta, na wypadek gdyby Francuz nie dogadał się z Bayernem. Ma jednak poważnego konkurenta w postaci Paris Saint-Germain. Luis Enrique widzi w nim nowego lidera defensywy i oczywiście również spróbuje przekonać go do złożenia podpisu pod umową.









