Papszun odejdzie? Jego potencjalny następca jest już w Rakowie
Raków Częstochowa miał fatalny początek sezonu, ale zdołał wrócić na właściwe tory. Przez pewien czas znajdował się nawet w strefie spadkowej Ekstraklasy, a teraz okupuje czołowe lokaty w tabeli. Ekipa Marka Papszuna do liderującego Górnika Zabrze traci już tylko sześć punktów, więc można śmiało twierdzić, że ponownie liczy się w walce o mistrzostwo Polski.
Papszun znów się obronił, choć jeszcze kilka miesięcy temu jego praca wzbudzała bardzo duże wątpliwości. Rozwój Rakowa pod jego wodzą imponuje nie tylko w Polsce, ale również za granicą. Jest on bowiem jednym z głównych kandydatów do objęcia Norwich City, które szuka nowego trenera. Angielska drużyna przeżywa trudny czas i jest zagrożona spadkiem z Championship.
Trudno wyobrazić sobie, aby Papszun w trakcie sezonu opuszczał drużynę, natomiast faktem jest, że interesuje go wizja zagranicznej przygody. Gdy za pierwszym razem odchodził z Rakowa, liczył na angaż w ciekawym klubie, ale żadna z ofert nie była wystarczająco atrakcyjna.
Papszun nie otrzymał jeszcze oficjalnej propozycji, ale Norwich City może się po niego zgłosić. Co w przypadku rozstania z Rakowem? Częstochowianie mogliby wówczas postawić na Dawida Kroczka, co zasugerował na antenie Prawdy Futbolu Extra Kamil Głębocki.
– Michał Świerczewski lubi młodą szkołę trenerów. Dawid Kroczek na pewno był na radarze. Miał dobry początek w Cracovii, został asystentem Papszuna i poznaje środowisko. Jeśli byłaby zmiana trenera, on byłby jednym z faworytów – wytłumaczył dziennikarz.









