Chelsea prowadzi w wyścigu. Garnacho dostępny taniej
Manchester United wystawił na listę transferową kilku zawodników, których Ruben Amorim nie widzi w zespole pod kątem przyszłego sezonu. Marcus Rashford już opuścił Old Trafford, a jego drogą mogą niebawem podążyć Jadon Sancho oraz Antony. Pod koniec minionej kampanii w konflikt z portugalskim menedżerem wdał się również Alejandro Garnacho, uważany przez długi czas za prawdziwą perełkę i nadzieję Czerwonych Diabłów. Skrzydłowy nie bierze udziału w przygotowaniach z resztą drużyny.
O jego odejściu mówiono już podczas zimowego okienka. Wówczas zgłosiło się Napoli, które widziało w nim następcę Chwiczy Kwaracchelii. Żądania Manchesteru United okazały się jednak przesadzone – sam Garnacho także preferował pozostanie w Premier League. Właśnie ten kierunek jest traktowany przez niego priorytetowo również w kontekście wyboru nowego klubu.
Faworytem w wyścigu o Garnacho jest Chelsea, która po odejściu Noniego Madueke poszukuje jeszcze jednego skrzydłowego. Argentyńczyk to jeden z kandydatów, zaraz obok Xaviego Simonsa. Wiele zależy od warunków potencjalnej operacji – Manchester United jest gotowy obniżyć wymagania i sprzedać Garnacho za 50 milionów funtów. W grze pozostaje także Tottenham, ale Chelsea jest pierwszą opcją Argentyńczyka.