Barcelona jednak nie ściągnie bocznego obrońcy
Barcelona ma ograniczone pole manewru na rynku transferowym, co jest związane z ciągłymi problemami finansowymi. Podczas gdy Real Madryt szaleje i dopina kolejne wzmocnienia, działania Blaugrany są znacznie skromniejsze. Hansi Flick uważa, że należy podnieść poziom rywalizacji w zespole, aby w przyszłym sezonie dalej liczyć się w walce o najwyższe cele. Do tej pory zakładał, że wzmocnione powinny zostać boki obrony.
Z najnowszych informacji „Jijanes FC” wynika, że plany się zmieniły. Blaugrana latem nie będzie dążyć do ściągnięcie prawego lub lewego defensora. Nietkalni na tych pozycjach są Jules Kounde oraz Alejandro Balde, a ich rezerwowi w tym sezonie zyskali na znaczeniu. Z bardzo dobrej strony pokazują się Eric Garcia i Gerard Martin, a Hector Fort ma otrzymać od Flicka konkretną szansę. Dotychczas ten wychowanek grał niewiele i był raczej łączony z wypożyczeniem, ale niemiecki szkoleniowiec zamierza jednak na niego postawić.
Zobacz również: „Milik z Napoli mógł trafić do Realu czy Barcelony”
Duma Katalonii przeprowadzi ruchy transferowe w defensywie, tylko w przypadku odejścia któregoś z piłkarzy.
Ta decyzja oznacza, że absolutnym priorytetem Barcelony na najbliższe okienko będzie ściągnięcie nowej gwiazdy do ofensywy. Faworytem jest w tej chwili Luis Diaz, którym zachwyca się Deco.
Komentarze