Barcelona zainteresowana dwoma pomocnikami

Franck Kessie
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Franck Kessie

Mundo Deportivo donosi, że Barcelona poszukuje okazji na rynku transferowym. Klub chce wykorzystać fakt, że Franck Kessie nie chce przedłużyć kontraktu z Milanem. Przygląda się też sytuacji Youriego Tielemansa.

  • Barcelona kontynuuje planowanie kadry, pomimo fatalnej sytuacji finansowej
  • Według Mundo Deportivo klub przygląda się sytuacji Francka Kessiego w Milanie oraz Youriego Tielemansa w Leicester City
  • Obaj zawodnicy wydają się pasować profilowi pomocnika, którego latem żądał Ronald Koeman

Barcelona potrzebuje silnego pomocnika

Latem Ronald Koeman apelował o sprowadzenie mu silnego pomocnika. Holender marzył o Georginio Wijnaldumie, ale ten wybrał korzystniejszą ofertę z Paris Saint-Germain. Później do Lipska trafił Ilaix Moriba.

Choć Blaugrana boryka się z ogromnymi problemami finansowymi, prezydent Joan Laporta obiecuje, że w przyszłym roku wydadzą znacznie więcej pieniędzy. Chcąc spełnić życzenie szkoleniowca, sztab techniczny poszukuje okazji na rynku transferowym.

Taką potencjalną okazją mogłoby być sprowadzenie Francka Kessiego. Kontrakt Iworyjczyka z Milanem wygasa za rok, a ten nie wyraził, jak dotąd, chęci przedłużenia umowy. Oznacza to, że Barcelona mogłaby zapewnić sobie usługi silnego środkowego pomocnika i specjalisty od rzutów karnych zarazem, bez konieczności płacenia odstępnego.

Katalończycy obserwują też Youriego Tielemansa. Belg podoba się pracownikom klubu, a do siły fizycznej dokłada wysoką klasę wyszkolenia technicznego. Jego umowa obowiązuje jeszcze przez dwa lata, więc Barcelona musiałaby negocjować transfer z Leicester City. Lisy z pewnością nie będą skłonne oddać tak utalentowanego zawodnika poniżej jego ceny rynkowej, nawet pomimo kończącego się kontraktu.

Rzecz jasna, Barcelona nie przygląda się tym piłkarzom jako jedyna. Z Kessiem zamierzają rozmawiać Paris Saint-Germain, Liverpool i Tottenham. Tielemans znajduje się zaś na liście życzeń Realu Madryt czy Manchesteru United.

Zobacz również: Javier Tebas o odejściu Messiego: to nie była decyzja finansowa.

Komentarze