Roony Bardghji na liście życzeń Porto i Stuttgartu
FC Barcelona broni mistrzowskiego tytułu w Hiszpanii w tym sezonie. Po 11. kolejkach zajmuje drugie miejsce w tabeli La Liga. Październik okazał się jednak trudnym miesiącem dla Dumy Katalonii, która poniosła swoje pierwsze porażki w sezonie – z Sevillą (1:4) oraz Realem Madryt (1:2).
Jednym z zawodników, którzy nie odgrywają kluczowej roli w zespole Hansiego Flicka, pozostaje Roony Bardghji. 19-letni skrzydłowy dołączył do Blaugrany latem z FC Kopenhaga za 2,5 miliona euro. Po kilku miesiącach od transferu jego sytuacja zaczyna budzić wątpliwości.
Jak informuje „Sport”, w klubie trwa wewnętrzna debata dotycząca przyszłości Bardghjiego, który dotychczas rozegrał zaledwie 188 minut w ośmiu spotkaniach we wszystkich rozgrywkach, notując jedną asystę. Większość jego występów przypadła na momenty, gdy zespół zmagał się z kontuzjami. W ostatnim meczu ligowym z Elche pojawił się na boisku dopiero w końcówce i zagrał zaledwie trzy minuty.
Okazuje się, że do Barcelony wpłynęło już kilka konkretnych ofert wypożyczenia Bardghjiego w zimowym oknie transferowym. Zainteresowanie 19-letnim Szwedem wykazują VfB Stuttgart oraz FC Porto. Oba kluby chcą pokryć pełne wynagrodzenie zawodnika.
Na ten moment Hansi Flick nie zamierza jednak zgadzać się na odejście swojego zawodnika. Niemiecki trener uważa, że Bardghji może w dalszej części sezonu odegrać rolę jako rezerwowy. Droga do podstawowego składu jest jednak wyjątkowo trudna. Prawa strona boiska jest zajęta przez Lamine’a Yamala,. Po kontuzjach do gry wracają Raphinha, Dani Olmo oraz Robert Lewandowski, co jeszcze bardziej ogranicza przestrzeń dla młodego Szweda w linii ofensynwej.









