Mecz Pucharu Polski zagrożony? Zalało boisko

Jutrzejszy meczu pomiędzy Gryfem Słupsk a Lechem Poznań zapowiada się ciekawie, o ile się w ogóle odbędzie. Jak przekazał Dominik Pasternak z "TVP Sport" trwa walka o przywrócenie boiska do stanu użyteczności po intensywnych opadach.

STS Puchar Polski
Obserwuj nas w
Piotr Front / Alamy Na zdjęciu: STS Puchar Polski

Trwa walka o przygotowanie murawy na mecz Gryfa z Lechem

Mecze Pucharu Polski zawsze wzbudzają wiele emocji wśród kibiców. Nie ma się jednak co temu dziwić. Drużyna z niższych lig może przecież trafić na rywala zdecydowanie wyżej notowanego, np. z PKO Ekstraklasy, a nawet mistrza kraju. Taki przypadek mamy przecież w tej rundzie naszych zmagań, gdzie Gryf Słupsk podejmie przed własną publicznością zespół Lecha Poznań.

Niemniej pomimo tego, że ta rywalizacja odbyć ma się dopiero w czwartek o godzinie 12:00, to już dzisiaj pojawiły się w mediach informacje mówiące o zagrożeniu dla odbycia się tej rywalizacji. Wszystko bowiem przez intensywne opady deszczu, które spowodowały zalanie boiska. Dominik Pasternak z „TVP Sport” poinformował, że służby odpowiadające za stan murawy, a więc pracownicy Gryfa, walczą obecnie, aby przygotować ją do meczu. Prognozy opadów nie są jednak zbyt optymistyczne.

Niemniej wszystko wskazuje na to, że na ten moment sytuacja jest opanowana, choć przez noc wiele może się jeszcze zmienić, a deszcz może popsuć wysiłki wielu ludzi zaangażowanych w przygotowanie tego starcia. Dla Gryfa Słupsk i całej lokalnej społeczności do wielkie święto piłki nożnej, bowiem taka rywalizacja i szansa na sprawienie niespodzianki zdarza się raz na wiele lat, a może i dekad.

Zobacz także: Hutnik znalazł swoją drogę. „Nie jesteśmy klubem, który przyciąga pieniędzmi” [ROZMOWA]