Napastnik Manchesteru United w ostatniej chwili stracił miejsce w wyjściowym składzie

Manchester United w sobotę rozgrywał ostatnie spotkanie w tym roku. W wyjściowym składzie miał znaleźć się Rasmus Hojlund, ale Duńczyk w ostatniej chwili ustąpił miejsca Antony’emu.

Rasmus Hojlund
Obserwuj nas w
IMAGO / Sportimage Na zdjęciu: Rasmus Hojlund
  • Manchester United liczył na zamknięcie 2023 roku zwycięstwem nad Nottingham Forest
  • W wyjściowym składzie Erik ten Hag zamierzał postawić na Rasmusa Hojlunda
  • Duńczyk zachorował, w związku z czym jego miejsce w ostatniej chwili przejął Antony

Hojlund liczył na kontynuowanie dobrej formy, ale przegrał z chorobą

Manchester United znajduje się w ostatnich miesiącach pod nieustannym ostrzałem krytyki. W drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia Czerwone Diabły zdołały jednak doprowadzić do epickiego powrotu przeciwko Aston Villi. Klub z Birmingham do przerwy prowadził 2:0, ale ostatecznie poległ 2:3. Ostatniego, kluczowego gola, strzelił wówczas Rasmus Hojlund. Dla reprezentanta Danii było to pierwsze trafienie w rozgrywkach Premier League. Przypomnijmy, że latem Czerwone Diabły zapłaciły za napastnika Atalancie aż 74 miliony euro.

20-latek z pewnością liczył na kontynuowanie pozytywnego trendu. W sobotę klub z Old Trafford miał rozegrać swoje ostatnie spotkanie w tym roku kalendarzowym. Erik ten Hag, dobierając wyjściowy skład na mecz z Nottingham Forest, pierwotnie znalazł miejsce dla Hojlunda. Niestety, snajpera zmogła choroba, w związku z czym w ostatniej chwili został zastąpiony przez Antony’ego. Wydaje się jednak, że problemy 20-latka nie są niczym poważnym i wróci on już do dyspozycji trenera na następne starcie.

Hojlulnd w tym sezonie rozegrał już łącznie 23 spotkania we wszystkich rozgrywkach. Strzelił w nich sześć bramek.

Zobacz też: Brentford chce wyprzedzić konkurencję. Złożył ofertę za nastolatka.

Komentarze