Waleczne Sokoły Renarda. Sprawiły sensację, chcą powtórzyć sukces

Argentyna - Arabia Saudyjska
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Argentyna - Arabia Saudyjska

Jeszcze przed rozpoczęciem mundialu niemal w ciemno dopisywalibyśmy sobie trzy punkty w pojedynku rywalem z Półwyspu Arabskiego. Natomiast po pierwszej serii zmagań nastroje już nie są tak optymistyczne, co wcale nie może dziwić, jeżeli weźmiemy pod uwagę dyspozycję obu ekip w ich premierowych meczach. Arabia Saudyjska dała się poznać jako niezwykle waleczna i świetnie zorganizowana taktycznie drużyna, prowadzona przez znakomitego trenera reprezentacyjnego. Co wiemy o Zielonych Sokołach? Saudyjczycy po znakomitym początku MŚ marzą o powtórce sprzed 28 lat.

  • Polska – Arabia Saudyjska to kolejne spotkanie na MŚ 2022 w Katarze
  • Zielone Sokoły w swoim pierwszym meczu sensacyjnie pokonały Argentynę
  • Co wiemy o podopiecznych Herve Renarda?

Wysoki lot Zielonych Sokołów w eliminacjach

Reprezentacja Arabii Saudyjskiej wywalczyła awans na mundial w Katarze po zajęciu pierwszego miejsca w grupie drugiej w finałowym etapie trzyrundowych eliminacji strefy AFC. Zielone Sokoły zostawiły za plecami nie tylko wyraźnie słabsze ekipy, takie jak Oman, Chiny i Wietnam, ale także duet niezwykle wymagających rywali, Japonię i Australię.

W decydującej fazie kwalifikacji ekipa As-suqūr al-ḫaḍrā wygrała siedem spotkań, zremisowała dwa i zaliczyła tylko jedną porażkę. Arabia Saudyjska straciła punkty w starciach z Socceroos (0:0), Niebieskimi Samurajami (0:1) i Drużyną Smoków (1:1), jak nazywa się kadrę Chin. Na tym poziomie zmagań najlepszym strzelcem ekipy z Półwyspu Arabskiego był Saleh Al-Shehri, który zapisał na swoim koncie cztery trafienia.

W ubiegłym wieku sukces, w tym – druzgoczące porażki

Dla trzykrotnych mistrzów Azji Mistrzostwa Świata 2022 to szósty mundial w historii. Po raz pierwszy Arabia przystąpiła do eliminacji przed turniejem w 1978 roku, jednak swój premierowy występ w elitarnym gronie zaliczyła dopiero szesnaście lat później. W USA debiutant znalazł się w grupie F, gdzie rywalizował z Holandią, Belgią i Maroko. Saudyjczycy wywalczyli sześć punktów (zwycięstwa z Lwami Atlasu i Czerwonymi Diabłami) i do kolejnej fazy awansowali z drugiego miejsca, za plecami Oranje. W 1/8 finału Zielone Sokoły musiały uznać wyższość Szwecji i przegrały 1:3.

Ten wynik pozostaje najlepszym osiągnięciem azjatyckiej kadry na MŚ, która w 1998, 2002, 2006 i 2018 kończyła zmagania już po trzech meczach. W kontekście mundiali w wykonaniu As-suqūr al-ḫaḍrā do tej pory najwięcej mówiło się o druzgoczących porażkach. We Francji nasi sobotni rywale zostali rozbici przez Trójkolorowych 0:4, w Korei i Japonii osiem goli strzelili im Niemcy, a cztery lata później nie poradzili sobie z Ukrainą i stracili cztery bramki.

Ekspert w reprezentacyjnym fachu

Mimo niepowodzeń na czterech kolejnych turniejach Arabia Saudyjska z pewnością spróbuje nawiązać do wydarzeń sprzed 28 lat i awansować z grupy, w której miała być dostarczycielem punktów. Zielone Sokoły już po pierwszej serii zmagań są na dobrej drodze, by przedłużyć swój pobyt w Katarze. Podopieczni Herve Renarda sprawili sensację i pokonali Argentynę, czyli jedną z drużyn-faworytów do walki o złoty medal. Zaskakującego zwycięstwa mogłoby nie być, gdyby nie niezwykła mowa motywacyjna francuskiego szkoleniowca. Saudyjczycy, którzy do przerwy przegrywali 0:1, w przerwie usłyszeli kilka mocnych, jednak niezwykle budujących słów i tuż po wznowieniu gry odwrócili losy meczu.

Niezwykła mowa motywacyjna trenera Arabii Saudyjskiej. “Messi dostaje piłkę, a ty stoisz i patrzysz”
Herve Renard

Reprezentacja Arabii Saudyjskiej zanotowała niespodziewane zwycięstwo nad Argentyną (2:1) w meczu pierwszej kolejki fazy grupowej mistrzostw świata. Tymczasem w mediach społecznościowych ogromną popularnością cieszy się materiał wideo z mową motywacyjną selekcjonera ekipy z Bliskiego Wschodu. Reprezentacja Arabii Saudyjskiej w sobotę będzie rywalem Biało-czerwonych na mundialu w Katarze Sporo popularnością cieszy się materiał wideo z przesłaniem

Czytaj dalej…

Renard dał się poznać nie tylko jako świetny mówca, ale także znakomity trener reprezentacyjny. Francuz dwukrotnie wygrywał Puchar Narodów Afryki – po raz pierwszy w 2012 roku, prowadząc ekipę Zambii i po raz drugi trzy lata później, jako opiekun Wybrzeża Kości Słoniowej. Ponadto Francuz wprowadził Marokańczyków na Mistrzostwa Świata rozgrywane w Rosji. 54-latek próbował także pracy w futbolu klubowym, jednak na tym polu nigdy nie odniósł zadowalających wyników – jego łączny dorobek za sterami USM Algier, FC Sochaux i Lille to zaledwie 69 meczów. Ze stanowiskiem szkoleniowca Mastifów pożegnał się już po 14 spotkaniach, z których na korzyść prowadzonej przez siebie ekipy rozstrzygnął zaledwie trzy.

Przyszłość w biało-czerwonych barwach?

Przodkowie Herve Renarda pochodzą z Polski, jednak trener Saudyjczyków nie porozumiewa się w naszym języku. Dziadkowie wychowanka AS Cannes w 1939 roku uciekli do Francji, gdzie dwa lata później urodziła się jego matka. Rodzinne więzy szkoleniowca Zielonych Sokołów nie są już dla nikogo tajemnicą, a on sam przyznał, że w przyszłości chętnie poprowadzi kadrę Biało-Czerwonych. Biorąc pod uwagę jego sukcesy za sterami reprezentacji, PZPN z pewnością rozważy tę kandydaturę. O ile na przeszkodzie nie staną warunki finansowe, ponieważ Renard zarabia dwukrotnie więcej niż Czesław Michniewicz.

Defensywa, która budzi uznanie

Jak prezentuje się bilans Arabii Saudyjskiej pod wodzą francuskiego trenera? Podopieczni dwukrotnego zdobywcy PNA rozegrali 32 spotkania, z których wygrali 17 i przegrali zaledwie pięć. Ekipa z Półwyspu Arabskiego z racji przynależności do azjatyckiej federacji nie mierzyła się z regularnie rywalami z najwyższej półki, dlatego mimo zwycięstwa w starciu z Argentyną trudno jednoznacznie określić jej dyspozycję. Eliminacyjne pojedynki z Japonią i Australią czy towarzyskie potyczki z Kolumbią, USA i Chorwacją nie są do końca miarodajne. Jednak suche statystyki wskazują, że drużyna As-suqūr al-ḫaḍrā nie traci zbyt wielu goli. W piętnastu poprzednich meczach golkiper z Królestwa tylko ośmiokrotnie musiał wyciągać piłkę z siatki.

Lokalny nie znaczy gorszy


Arabia Saudyjska bez wątpienia jest jedną z najlepiej przygotowanych drużyn do warunków panujących w Katarze. Ponadto wszyscy powołani piłkarze występują w klubach z lokalnej ekstraklasy. Jednym z najbardziej rozpoznawalnych zawodników Zielonych Sokołów jest 31-letni skrzydłowy Salem Al-Dawsari, który gra Al-Hilal. 72-krotny reprezentant kraju strzelił już 18 goli w narodowych barwach, a jedno z trafień zapisał w historycznym meczu z Argentyną. Kadra Herve Renarda jest wyceniana (przez portal Transfermarkt) na nieco ponad 25 milionów euro, czyli aż dziesięć razy mniej niż Polska. To ogromna różnica, jednak jak pokazało poprzednie starcie drużyny prowadzonej przez Francuza, “pieniądze nie grają roli”.

Dzisiejsza rywalizacja z Arabią Saudyjską nie rozstrzygnie kwestii awansu w przypadku Biało-Czerwonych. Nawet ewentualna porażka nie odbierze drużynie Czesława Michniewicza szans na wyjście z grupy. Jednak bez wątpienia Polacy nie zamierzają pozostawiać niczego w rękach rywali. Zresztą tak samo, jak Saudyjczycy, którzy dzięki zaangażowaniu, wysokiemu i agresywnemu pressingowi, nadzwyczajnej skuteczności, a także umiejętnemu ograniczaniu rywalowi pola do gry zdołali przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść w pojedynku ze zdecydowanie wyżej notowanym przeciwnikiem.

Polska – Arabia Saudyjska: gdzie oglądać? Transmisja w TV i online (26.11.2022)
Reprezentacja Polski

Gdzie oglądać mecz Polska – Arabia Saudyjska? W sobotę oczy wszystkich polskich kibiców skierowane będą na Education City Stadium, gdzie swoje drugie spotkanie na mundialu rozegra reprezentacja Polski. Sprawdź gdzie obejrzeć mecz Polska – Arabia Saudyjska. Polska – Arabia Saudyjska, gdzie oglądać Tabela grupy C mistrzostw świata po pierwszej kolejce ma sensacyjny kształt. Niespodziewanie prowadzi

Czytaj dalej…

Komentarze