- W niedzielnym meczu pomiędzy Lorient a Rennes padł kuriozalny samobój
- Jego autorem był Warmed Omari, który fatalnie zachował się we własnym polu karnym
- Defensor dwukrotnie nieudolnie próbował interweniować
Fatalny błąd obrońcy
Niedzielny mecz Ligue 1 pomiędzy Lorient a Rennes zaczął się od błyskawicznego prowadzenia gospodarzy, którzy mogli cieszyć się z gola już w czwartej minucie. Dośrodkowanie z lewej strony pola karnego próbował zatrzymać Warmed Omari, który poważnie skiksował. Piłka po odbiciu od niego uderzyła w słupek i ponownie trafiła w nogę próbującego interweniować defensora, tym razem już wpadając do siatki. Zawodnik Rennes nie wiedział jak zareagować, a jego zachowanie można określić mianem co najmniej amatorskiego.
Rennes szybko zdołało podnieść się po błędzie we własnej defensywie, lecz do przerwy przegrywało 1-2.
Zobacz również: Marcin Bułka skomentował swoją pozycję w reprezentacji. “Nie ruszyło mnie to”
Komentarze