Ancelotti: jestem fanem Chelsea, ale tam nie wrócę

Carlo Ancelotti wziął udział w konferencji przed ćwierćfinałowym meczem pomiędzy Realem Madryt i Chelsea. Włoch przyznał, że wciąż darzy sympatią byłego pracodawcę, ale nie zamierza tam wracać.

Carlo Ancelotti
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Carlo Ancelotti
  • W środę Real Madryt zmierzy się z Chelsea w ćwierćfinale Ligi Mistrzów
  • Carlo Ancelotti pracował dla The Blues w latach 2009-2011
  • Włoch przyznał, że wciąż jest fanem londyńczyków, ale nie myśli o powrocie do stolicy Anglii

“Musimy bronić lepiej, niż z Villarrealem i atakować, jak z Barceloną”

Już w środę Real Madryt może wykonać pierwszy krok w kierunku kolejnego półfinału Ligi Mistrzów. Królewscy podejmą u siebie Chelsea.

Najważniejsza jest świadomość, że ten mecz trwa w sumie 180 minut. Trzeba zagrać, jak najlepiej, ale to nie jest decydujące starcie. Może dać nam jednak przewagę. Zespół ma się świetnie, jest zmotywowany. Czekamy na kolejny magiczny wieczór – powiedział Carlo Ancelotti. – Skład ofensywny czy zachowawczy? Skupiamy się na rozegraniu kompletnego spotkania. Trzeba bronić lepiej, niż przeciwko Villarrealowi, a atakować tak, jak w ostatnim El Clasico, o ile to będzie możliwe – dodał.

Włoski szkoleniowiec pracował na Stamford Bridge w latach 2009-2011. Nie planuje jednak powrotu do Londynu.

Mam stamtąd fantastyczne wspomnienia. Zwłaszcza dotyczące ludzi, którzy nadal tam pracują. Jestem fanem Chelsea, bo spędziłem tam świetne dwa lata. Ale co do powrotu… nie. Myślę, że Frank Lampard poradzi sobie świetnie – pochwalił byłego podopiecznego weteran.

Początek hitowego starcia już w środę o godzinie 21:00.

Czytaj więcej: Gavi trafi do Premier League? “Nie ma tematu”.

18+ | Graj odpowiedzialnie! | Obowiązuje regulamin

Komentarze