- Atletico Madryt pokonało w środę Cadiz (5:1) i wyprzedziło Real w tabeli La Ligi
- Bohaterem Rojiblancos w ostatnich miesiącach jest Antoine Griezmann
- Francuz w żartobliwy sposób wyjaśnił swoją dobrą dyspozycję
“Początek sezonu? Trzeba patrzeć tylko przed siebie”
Atletico Madryt przeżywa swój najlepszy okres od wielu, wielu miesięcy. Jeszcze na początku roku fani chcieli odejścia Diego Simeone. Dziś Rojiblancos zajmują drugie miejsce w tabeli La Ligi i prezentują wyborną formę. To właśnie po środowym meczu z Cadizem (5:1) udało im się przeskoczyć rywali zza miedzy, udowadniając powrót na odpowiednie tory. Twarzą odrodzonego Atletico jest Antoine Griezmann, który we wspomnianym spotkaniu ustrzelił dublet jeszcze przed upływem półgodziny.
– Nie dali mi tytułu najlepszego zawodnika kwietnia i byłem trochę zły, co widać było w pierwszych minutach – powiedział żartobliwie Francuz. Napastnik rzeczywiście otrzymał nominację do nagrody zawodnika miesiąca (w marcu wybrano go najlepszym), obok takich piłkarzy, jak Ronald Araujo czy Youssef En-Nesyri. Oficjalnie nie poznaliśmy jeszcze zwycięzcy tej nagrody.
Dzięki swojemu dubletowi Mały Książę wyprzedził w klasyfikacji strzelców legendę Atletico, Jose Garate.
– To legenda klubu. Moim celem jest bycie zapamiętanym tu przez wiele lat – powiedział Griezmann. – Słaby początek sezonu? Trzeba cieszyć się chwilą i nie myśleć o przeszłości, tylko patrzeć przed siebie. Staramy się wzbić jak najwyżej – dodał.
Griezmann rozegrał w tym sezonie 43 spotkania we wszystkich rozgrywkach. Zanotował w nich 14 bramek i 15 asyst.
Czytaj więcej: Guardiola wróży Haalandowi jeszcze większe osiągnięcia.
18+ | Graj odpowiedzialnie! | Obowiązuje regulamin
Komentarze