Trent Alexander-Arnold nie zagra minimum do końca roku
Real Madryt podobnie jak FC Barcelona w środku tygodnia rozegrał przyśpieszone spotkanie w ramach 19. kolejki La Liga. Xabi Alonso i spółka po serii trzech remisów z rzędu przełamali kiepską passę. Tym razem pokonali Athletic Bilbao (3:0), a dwie bramki zdobył niezastąpiony Kylian Mbappe. Problem w tym, że komplet punktów okupili kontuzjami dwóch zawodników.
Jako pierwszy boisko w 55. minucie musiał opuścić Trent Alexander-Arnold. Anglik doznał urazu, który uniemożliwiał dalszą grę. Po meczu serwis Cope informował o poważniejszym urazie mięśnia przywodziciela. Z kolei według El Chiringuito obrońca wypadnie z gry na dłużej. Na pewno nie zobaczymy go na boisku minimum do końca roku. Szczegółowe badania piłkarz powinien przejść w czwartek (4 grudnia).
Alerxander-Arnold to jednak nie wszystko, ponieważ w 69. minucie kolejny piłkarz opuścił boisko z kontuzją. Tym razem był to Eduardo Camavinga. W przypadku Francuza media są spokojne, ponieważ uraz na pierwszy rzut oka nie wydaje się zbyt groźny.
Warto dodać, że Los Blancos w najbliższy weekend zagrają kolejne spotkanie w lidze. Ich rywalem będzie Celta Vigo, a starcie odbędzie się na Bernabeu w niedzielę (7 grudnia). Kilka dni później podopieczni Xabiego Alonso zmierzą się z Manchesterem City w Lidze Mistrzów.









