- Po odpadnięciu reprezentacji Polski z mundialu w Katarze wybuchła afera premiowa
- Poszło o podział pieniędzy obiecanych przez premiera Mateusza Morawieckiego
- Teraz do całej sytuacji wrócił prezes PZPN, Cezary Kulesza
Cezary Kulesza wrócił do afery premiowej
W ostatnim czasie wokół reprezentacji Polski krążą różne afery. Jedną z najgłośniejszych była ta, która dotyczyła premii za mundial w Katarze. W mediach pojawiło się mnóstwo informacji na temat pieniędzy obiecanych przez premiera Mateusza Morawieckiego. Ponoć w kadrze wybuchł konflikt o to, kto ile ich dostanie. Teraz do całego zdarzenia w rozmowie ze Sport.pl wrócił Cezary Kulesza, prezes PZPN.
- Zobacz także: Ważą się losy Kane’a. Bayern dał Anglikom ultimatum
– Dla dobra naszej reprezentacji, wolałem to wziąć na swoje plecy, by kadra mogła normalnie wystartować w turnieju. Jak się już dowiedziałem, to co miałem zrobić? W takiej sytuacji zaciska się zęby i czeka z rozliczeniem na koniec turnieju. I ja to zrobiłem. Nie odnosiłem się, bo rozgrywaliśmy bardzo ważny turniej. To sprawa wyszła i przyćmiła grę na mundialu. Mniej się mówiło o wyjściu z grupy po 36 latach, a więcej o tej właśnie sprawie – skomentował prezes PZPN.
Komentarze