Jan Urban skomentował mecz Holandia – Polska
Reprezentacja Polski po czterech rozegranych spotkaniach w eliminacjach do mistrzostw świata ma na swoim koncie siedem punktów. W czwartkowy wieczór Biało-czerwoni, skazywani na porażkę w Rotterdamie na słynnym De Kuip, zremisowali z Holandią (1:1). Po meczu selekcjoner polskiej drużyny zachowywał jednak realizm, dzieląc się swoimi uwagami na pomeczowej konferencji prasowej.
– Zwykle największe zmęczenie przychodzi po godzinie gry i wtedy chcieliśmy dokonać zmian. Udało nam się również uniknąć kartek. Jeśli chodzi o plan taktyczny – nie było potrzeby przeprowadzania skomplikowanej analizy Holendrów. Trzeba było być przygotowanym na kilka sytuacji: piłki za plecy, szybka faza przejściowa oraz wrzutki na drugi słupek. Holendrzy są znakomitym zespołem, ale wiedzieliśmy, że musimy zabrać im przestrzeń, by jak najmniej mogli rozpędzić się z piłką – mówił Jan Urban.
– Nasze fazy po odbiorze piłki również wyglądały nieźle, choć czasem zabrakło ostatniego podania, aby stworzyć dobrą sytuację bramkową. Na tle takiego przeciwnika można wiele rzeczy próbować, i nie jest to łatwe, ale w wielu momentach udało nam się to zrobić – dodał selekcjoner.
Trener o strategii Biało-czerwonych na Finlandię
Urban wypowiedział się także na temat strategii na mecz przeciwko Oranje, starając się zachować element tajemnicy w kontekście tego, jak jego drużyna może zagrać w najbliższą niedzielę z Finlandią.
– W tym meczu graliśmy taktyką 3-4-2-1. Co do przyszłych spotkań – nie wiem jeszcze, czy w meczu z Finlandią znów zagramy trójką w obronie. Będzie to zależało od kondycji i zdrowia zawodników. Spotkanie z Finlandią będzie zupełnie inne. Dzisiaj Holandia miała dużo do stracenia, a my mieliśmy sporo do zyskania – podkreślił Urban.
W drugiej połowie z powodu urazu z boiska zszedł Przemysław Wiśniewski. Selekcjoner odniósł się także do jego stanu zdrowia:
– Co do zdrowia Przemysława Wiśniewskiego – miał wcześniej uraz łydki, który zaczął mu dokuczać. Dlatego został zmieniony, ale nie była to poważna kontuzja. Mamy znakomitych lekarzy i fizjoterapeutów, którzy doprowadzą wszystkich do pełnej dyspozycji – przekonywał były szkoleniowiec Górnika Zabrze.
Już w najbliższą niedzielę Biało-czerwoni rozegrają kolejne spotkanie. Zmierzą się w roli gospodarza z Finlandią na SuperAuto.pl Stadionie Śląskim w Chorzowie.
Czytaj więcej: Cash uratował, Lewandowski rozczarował. Polska pokazała charakter w Rotterdamie [OCENY]