- Ruben Amorim to jeden z tych trenerów, który budzi zainteresowanie na rynku
- Record.pt przekazał wieści, że chętny w przypadku zatrudnienia 39-latka, musi liczyć się z dużym wydatkiem
- Portugalczyk ma kontrakt ważny ze Sportingiem do końca czerwca 2026 roku
Ruben Amorim z klauzulą odstępnego
Liverpool rywalizuje w tym sezonie o mistrzostwo Premier League. Tymczasem władze klubu myślami są już przy poszukiwaniu następcy Juergena Kloppa, który po zakończeniu sezonu rozstanie się z The Reds.
Record.pt przekazuje, że Ruben Amorim będący kandydatem do objęcia posady menedżera Liverpoolu może być trudny do wyciągnięcia ze Sportingu. Źródło przekonuje, że angielski klub musi się liczyć z wydatkiem w wysokości 20 milionów euro. 30 milionów euro muszą natomiast zapłacić za trenera ekipy z Portugalii, chcące go zatrudnić.
Amorim aktualnie jednak nie myśli o swojej przyszłości. Podobno poinstruował swojego agenta i władze klubu, a nie nie omawiali żadnych zmian z jego udziałem. Tym samym 39-latek najpewniej dopiero latem będzie podejmował decyzje w sprawie swojej przyszłości.
Portugalczyk przejął Sporting w marcu 2020 roku i po raz pierwszy od 20 lat wywalczył z tą ekipą tytuł mistrza ligi portugalskiej. Amorim dwukrotnie zdobył także Puchar Portugalii i raz Superpuchar Portugalii. W tym sezonie jego zespół rozegrał 30 meczów, wygrywając 23 razy, trzykrotnie remisował i cztery razy przegrał.
Komentarze