Grad goli w Monachium. Niemcy wracają do gry!

Niemcy
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Niemcy

Niemcy w końcu zagrali na miarę potencjału. Nasi zachodni sąsiedzi podnieśli się po porażce z Francuzami i w sobotnie popołudnie wygrali mecz drugiej kolejki fazy grupowej Euro 2020 przeciwko Portugalii 4:2. Oba zespoły mają w swoim dorobku po trzy punkty, a losy awansu rozstrzygną się w ostatniej serii gier zaplanowanej na środę.

Portugalia z dwoma samobójami

Zdecydowanie większe ciśnienie odczuwać musieli przed tym meczem podopieczni Joachima Loewa. Kilka dni temu na inaugurację przegrali z Francuzami. Gdyby ulegli też Portugalczykom, byliby w szalenie trudnym położeniu. Tymczasem aktualni mistrzowie Europy byli podbudowani wygraną nad Węgrami (3:1).

Sobotni mecz zaczął się idealnie dla Cristiano Ronaldo i spółki. Już w 15. minucie wspomniany gracz Juventusu wpisał się na listę strzelców, wykańczając zabójczą kontrę swojego zespołu. Ronaldo piłkę wyłożył idealnie Diogo Jota, a ten skierował ją z bliska do pustej siatki.

Seria niefortunnych zdarzeń sprawiła jednak, że pierwszą połowę na prowadzeniu kończyli Niemcy. O ogromnym pechu mógł mówić Ruben Dias. Portugalczyk spieszył z interwencją przy uderzeniu Kaia Havertza, ale niefortunnie sam zaliczył samobójcze trafienie.

Gdyby tego było mało zaledwie trzy minuty później do własnej bramki trafił drugi z zawodników gości. Tym razem chodziło o Raphaela Guerreiro, który próbował wybić piłkę poza światło bramki po wrzutce Joshuy Kimmicha.

Niemcy zagrają z Węgrami o awans

Podbudowani tymi wydarzeniami Niemcy wyraźnie złapali wiatr w żagle, a w ich grze widać było dużą swobodę. Portugalczycy nie mieli pomysłu jak wrócić do meczu, a ich sytuacja dodatkowo skomplikowała się w sześć minut po przerwie. Wynik na 3:1 podwyższył wtedy Kai Havertz. Zawodnik Chelsea wykończył z bliska składną akcję Niemców po dograniu Gosensa.

Portugalia, jeśli o ofensywę, liczyć mogła praktycznie tylko na duet Diogo Jota i Cristiano Ronaldo. To właśnie oni wypracowali mistrzom Europy drugiego gola. Na listę strzelców wpisał się pierwszy z zawodników. Na więcej rywale im tego dnia nie pozwolili.

Przed ostatnią serią gier Niemcy i Portugalczycy mają w dorobku po trzy punkty. Żadna z tych drużyn nie może być pewna awansu do 1/8 finału. Podopieczni Joachima Loewa zagrają z wciąż mającymi szanse na awans Węgrami. Cristiano Ronaldo i spółkę czeka natomiast szalenie trudny pojedynek z Francuzami.

Komentarze