- Reprezentacja Portugalii w trakcie mistrzostw Europy będzie jednym z kandydatów do wygrania całego turnieju
- Cristiano Ronaldo wierzy, że jego ekipę stać na powtórzenie osiągnięcia z 2016 roku
- Zawodnik dał do zrozumienia, że dzisiaj woli wygrać mistrzostwo Europy niż zdobyć 1000 bramek w karierze
Cristiano Ronaldo myślami przy Euro 2024
Cristiano Ronaldo mimo 38 lat wciąż jest kluczową postacią reprezentacji Portugalii. Ponadto zawodnik błyszczy w klubie, broniąc barw saudyjskiego Al-Nassr. Ostatnio piłkarz wypowiedział się na temat zbliżających się mistrzostw Europy.
– Dla mnie bycie kandydatem do zwycięstwa i faworytem to jest to samo. Musimy zrozumieć, że nasz zespół ma potencjał, aby wygrać Euro, podobnie jak w 2016 roku, kiedy być może nie byliśmy tak wyraźnym faworytem – mówił Cristiano Ronaldo cytowany przez Record.pt.
– Teraz patrzą na Portugalię inaczej. Więc myślę, że to nie ma znaczenia – kontynuował zawodnik.
– Na mistrzostwa Europy musimy jechać z myślą, że chcemy je wygrać. Musimy walczyć o ten cel. Oczywiście wszystko zależy od wielu czynników. Wierzę, że jako faworyci, czy jakkolwiek to nazwiecie, będziemy walczyć i starać się wygrać – mówił CR7.
– Jestem najlepszym strzelcem w historii piłki nożnej, więc 900 i 1000 goli to jedno. Przed tysiącem muszę najpierw osiągnąć cel w postaci 900 goli, a ludzie mówią o tysiącu, jakbym już to zrobił – mówił piłkarz.
– Oczywiście, jak powiedziałem podczas ceremonii Globe Soccer Awards, chcę żyć tym, co jest dzisiaj. Wydarzenia, które miały miejsce w moim życiu zawodowym i osobistym, skłoniły mnie do takiego myślenia. Teraz jest dobry czas, aby cieszyć się piłką nożną. 54 bramki, które zdobyłem, wymagały wiele poświęceń i pracy, a także pomocy moich kolegów z drużyny Al-Nassr – przekonywał Ronaldo.
– Żyję teraźniejszością. Zwycięstwo w Euro 2024 jest oczywiście celem, o którym myślę. Mamy wszystko, żeby to zrealizować. Jeśli miałbym wybierać, wybrałbym wygranie Euro. Na tysiąc procent – powiedział Portugalczyk, legitymujący się aktualnie bilansem 873 goli dla klubów i reprezentacji.
Komentarze