“Żołnierz” Nawałki: nie da się zastąpić Lewandowskiego

- Wydaje się że mamy najłatwiejszą grupę eliminacyjną do Euro w historii, a są ciężary żebyśmy uzyskali bezpieczną pozycję do awansu. My kibice oczekujemy zwycięstw i tego żeby Polska reprezentacja spokojnie zakwalifikowała się na mistrzostwa Europy – mówi w rozmowie z Goal.pl Krzysztof Mączyński, który dla kadry rozegrał 31 meczów. Powiedział także o Robercie Lewandowskim, Piotrze Zielińskim, braku Jana Bednarka w kadrze oraz o tym, jak widzi obecną reprezentację.

Krzysztof Mączyński (P), Robert Lewandowski (2P) - Reprezentacja Polski
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Krzysztof Mączyński (P), Robert Lewandowski (2P) - Reprezentacja Polski
  • – Ta reprezentacja od pewnego momentu nie funkcjonuję tak jak należy – zauważa Krzysztof Mączyński
  • – Szkoleniowcy zza granicy wcale nie są jakimś lekarstwem dla reprezentacji
  • – Takiego piłkarza jak Robert Lewandowski nie będziemy mieli przez lata w naszej kadrze

Reprezentacja Polski na zakręcie

Krzysztof Mączyński, czyli żołnierz Adama Nawałki. To brzmi dumnie?

– Szczerze mówiąc to już zapomniałem że coś takiego było.

Taka łatka wkurza?

– W ogóle nie zwracam na to uwagi. Faktycznie, był taki moment w moim życiu, gdy tak funkcjonowaliśmy, ale wszystko wspominam bardzo mile.

Debiutowałeś w kadrze, kiedy nie było mody na reprezentację. Nieudane Euro 2012, słabe wyniki… Czułeś że kibice nie są waszym dwunastym zawodnikiem?

– Dokładnie pamiętam, kiedy debiutowałem w kadrze. Byłem dumny, że mogę założyć koszulkę reprezentacji Polski, to było marzenie każdego chłopaka, który grał w piłkę. Rzeczywiście, atmosfera wokół kadry nie była najlepsza. To były początki tego wszystkiego i udało się zbudować fajną grupę. Funkcjonowałem w reprezentacji przez pięć lat i tak naprawdę przez cały czas szliśmy do góry. Jak widać, to były fantastyczne lata dla Polski i miejmy nadzieję, że nowy selekcjoner zbuduje wszystko na nowo. Widać, że kibice tego potrzebują. Zaufanie fanów można uzyskać tylko dobrymi wynikami. Trzymamy kciuki za nowe rozdanie i będziemy patrzeć jak to będzie wyglądało.

Oglądasz każdy mecz Biało-czerwonych?

– Lubię oglądać mecze. Śledzę Ekstraklasę, ale oglądam również ligi zagraniczne. Każdy weekend spędzamy w otoczeniu meczów. Musiałoby wydarzyć się coś nieprzewidzianego żebym nie śledził meczu Polski.

Ostatnie mecze to nic przyjemnego dla kibica. Jak to odbierasz ty jako były reprezentant?

– Ciężko się wypowiadać o kolegach po fachu. Grałem w piłkę, miałem momenty lepsze i gorsze. Byliśmy przyzwyczajeni do tego, że musimy wygrywać. Zwłaszcza jeśli chodzi o 2016 rok. Rzeczywistość okazała się inna. Ta reprezentacja od tego momentu nie funkcjonuję tak jak należy. Są nowi selekcjonerzy, każdy ma inną wizję. Osoby zza granicy, które moim zdaniem nie miały wiedzy kogo powołują. Nie chcę być złośliwy, bo nie byłem w środku tej reprezentacji, ale z boku tak to właśnie wyglądało. Wydaje się że mamy najłatwiejszą grupę eliminacyjną do Euro w historii, a są ciężary żebyśmy uzyskali bezpieczną pozycję do awansu. My kibice oczekujemy zwycięstw i tego, żeby Polska reprezentacja spokojnie zakwalifikowała się na mistrzostwa Europy.

POLECAMY TAKŻE

Co zrobi Probierz?

Michał Probierz nie jest trenerem klubowym. Jako selekcjoner ma jeden, góra dwa treningi żeby to wszystko poukładać. To jest w ogóle wykonalne?

– Nie wiem jak to wygląda od środka, bo nie ma mnie w tym zespole. Nie mam wiedzy, czy to wszystko wewnątrz reprezentacji funkcjonuję jak należy i o to musimy pytać chłopaków. Przede wszystkim musi być zespół jak należy. My mieliśmy grupę, która trzymała się razem. Zresztą mogliście się o tym przekonać na filmikach udostępnianych z Łączy nas piłka. Nie wiem jak ten model wygląda obecnie. Trener  Probierz musi poukładać to po swojemu.

Wiele czasu na to nie ma.

– Na pewno tak. Trener ma bardzo mało jednostek treningowych, ale to selekcjoner wybiera sobie grupę ludzi których powołuję i z którymi będzie chciał coś stworzyć. Nie wiem na jakich schematach opiera się sztab nowego selekcjonera. U trenera Nawałki byli fantastyczni piłkarze. Miał ludzi od czarnej roboty, osoby które potrafiły stworzyć atmosferę od środka. Na sukces mojej kadry wpływ miała spora liczba osób.

Trener Michał Probierz nie boi się na początku swojej kadencji podejmować odważnych decyzji. Nie powołał Jana Bednarka który w eliminacjach miał pewny plac.

– To ma swoje plusy i minusy. Czy my mamy tylu jakościowych obrońców żeby rezygnować akurat z Janka? Nie jest tak, że oglądam i śledzę każdy mecz, ale tak jak powiedziałeś, wydawało się że Bednarek to ktoś, kto stanowił trzon reprezentacji. Nie chcę oceniać tej decyzji. Trener bierze odpowiedzialność za drużynę, więc dajmy mu popracować. Zarządzanie kadrą to zupełnie coś innego niż codzienna praca w klubie. Trener Probierz wie jak to wygląda, bo przecież pracował z młodzieżówką. Jego pracę na pewno oceniać będziemy przez pryzmat uzyskiwanych wyników. Ja mam nadzieję, że będą one jak najlepsze. Ostatnie przykłady pokazały, że największe sukcesy z kadrą odnoszą trenerzy Polacy, a szkoleniowcy zza granicy wcale nie są jakimś lekarstwem dla reprezentacji.

Piotr Zieliński – nowy kapitan

Grałeś i funkcjonowałeś z Piotrkiem Zielińskim w jednej drużynie. Został kapitanem, to może być dla niego przełomowy moment w reprezentacji?

– Nie wiem czy widziałem w kadrze lepszego zawodnika pod kątem wyszkolenia technicznego. Nie ma różnicy czy lewa czy prawa noga. Wszystko na najwyższym poziomie. Myślę, że Piotrek potrzebuję stuprocentowego wsparcia od trenera. Jeśli ktoś da mu swobodę na boisku i taką wolność w podejmowaniu decyzji, to jest w stanie wspaniale się odwdzięczyć. Numer dziesięć na plecach, opaska kapitańska – mam nadzieje że to wszystko pomoże mu podnieść reprezentację. 

  • Zobacz także wideo z naszego kanału YouTube: Piotr Zieliński – kapitanie prowadź

Wymagania wobec niego są ogromne.

– Widzimy jak Piotrek znakomicie spisuje się w Napoli. W kadrze bardzo często jest krytykowany. Myślę, że to może go hamować. Dajmy mu trochę otuchy, a jestem pewny że Piotrek da nam wszystkim wiele radości.

Lewandowski nie do zastąpienia

Michał Probierz musi sobie radzić bez Roberta Lewandowskiego. Trzeba sobie powiedzieć szczerzę że przez ostatnie sytuacje jego wizerunek również mocno ucierpiał wśród kibiców.

– Na początku naszej rozmowy wspominaliśmy o braku mody na reprezentacje. Pamiętam, że kiedy ja wchodziłem do kadry to Robert też miał swoje problemy. Zdarzały się gwizdy ze strony kibiców. Wyniki, które uzyskiwaliśmy na boisku na pewno poprawiły tę sytuację. Nie oszukujmy się, takiego piłkarza jak Robert Lewandowski nie będziemy mieć przez lata w polskiej reprezentacji. Kiedy słyszę opinie, żeby zabrać mu opaskę kapitana, że bez Roberta będziemy lepsi, to odechciewa się czytać cokolwiek. Robert zrobił dla tej drużyny wiele. To kawał historii, mnóstwo serducha zostawionego na boisku i wciąż ogromne umiejętności piłkarskie. Moim zdaniem to osoba której nie da się zastąpić. Nie podoba mi się jak mocno obrywa w ostatnim czasie. Trzeba pamiętać że nie był sam na boisku tylko grała cała drużyna.

Brak Lewandowskiego, czyli poszukiwanie odpowiedzi dla kadry
Robert Lewandowski (reprezentacja Polski)

Po raz ostatni reprezentacja Polski wygrała mecz bez Roberta Lewandowskiego w 2020 roku. Żeby znaleźć wygrany mecz eliminacyjny bez kapitana – trzeba cofnąć się do 2014 roku i zwycięstwa nad San Marino. Dziś już wiemy, że z uwagi na kontuzję Lewandowski nie zagra z Wyspami Owczymi i Mołdawią. I to okazja, by poszukać odpowiedzi na

Czytaj dalej…

Kiedy  wchodziłeś jako polski ligowiec do reprezentacji to byłeś mocno stremowany? Robert Lewandowski w swoim głośnym wywiadzie wspominał że młodzi nie chcą brać odpowiedzialności na siebie.

– Znałem wielu chłopaków osobiście, więc czułem się swobodnie. Skoro dostałem powołanie, to oznaczało, że po prostu na to zasługiwałem. Super było poznać tych zawodników z najwyższej półki, ale tak jak powiedziałem, stanowiliśmy jeden zespół i nie czułem się gorszy od kogokolwiek. Gra z orzełkiem na piersi to była duma i to mnie bardzo nakręcało.

Myślisz, że Michał Probierz znajdzie takiego zawodnika nieoczywistego dla tej reprezentacji? Takiego swojego żołnierza?

– W jednym z wywiadów powiedziałem że od 2018 roku w reprezentacji nie ma drugiego Mączyńskiego. Oczywiście powiedziałem to w formie żartu ale w Internecie zostało to odebrane bardzo poważnie.

No to tytuł już mam.

(śmiech). – Wracając do pytania, trener Probierz zna na pewno wielu zawodników, czy to z pracy z klubów, czy z młodzieżówki. Dajmy mu spokojnie pracować i przekonamy się jak to poukłada.

Na koniec zabawa: którego zawodnika ze swoich czasów, kiedy grałeś w reprezentacji, chciałbyś przenieść do tej obecnej?

– Nie chciałbym tu nikogo wyróżniać. Uważam że drużynę powinno budować się od obrony i tu mamy duży problem. Taką prawą stronę jaką my mieliśmy w reprezentacji, czyli Łukasz Piszczek i Kuba Błaszczykowski jest bardzo ciężko zastąpić.

Komentarze