Krychowiak: o powrocie dowiedziałem się dopiero w dniu powołania

Grzegorz Krychowiak dość niespodziewanie wrócił do reprezentacji Polski po kilkumiesięcznej przerwie. Pomocnik wystąpił w wyjściowym składzie meczu z Wyspami Owczymi (2:0) i po ostatnim gwizdku udzielił wypowiedzi dziennikarzowi TVP Sport.

Grzegorz Krychowiak
Obserwuj nas w
IMAGO / Norbert Barczyk / PressFocus Na zdjęciu: Grzegorz Krychowiak
  • Grzegorz Krychowiak wystąpił w wyjściowym składzie Polaków na mecz z Wyspami Owczymi (2:0)
  • Dla pomocnika to powrót do kadry po ponad pół roku
  • Po ostatnim gwizdku udzielił wypowiedzi dziennikarzowi TVP Sport

“Każdy kolejny mecz jest dla nas jak finał”

Grzegorz Krychowiak w meczu z Wyspami Owczymi (2:0) wybiegł w wyjściowym składzie. Choć występ reprezentacji Polski był bardzo rozczarowujący, pomocnik zachowywał optymizm.

Jestem bardzo zadowolony, że wygraliśmy. Po ostatniej porażce trzeba było pokazać inną twarz. Nie był to łatwy mecz, bo przeciwnik bardzo dobrze się bronił. Tego typu spotkania dobrze zacząć od gola, który ułatwiłby nam dalszą część meczu. Ale udało nam się strzelić dwie bramki, wygrać, teraz możemy się przygotować do bardzo trudnego meczu z Albanią. Mam wrażenie, że ruszyliśmy na przeciwnika, ale on bardzo nisko się bronił. Ciężko było stworzyć sytuację pod bramką rywala. Z tym mieliśmy duże problemy. W dzisiejszym futbolu każdy umie biegać, bronić, a jak dodasz jeszcze aspekty taktyczne to masz przeciwnika, którego niełatwo pokonać. Nam się udało – stwierdził piłkarz.

Jak wiele zmieniło się w kadrze od Mistrzostw Świata w Katarze?

– Bardzo dużo się zmieniło. Nowy trener, nowy sztab, kilku nowych zawodników, więc dużo zmian. Ale cel ten sam. Awans na kolejną dużą imprezę. I pomimo trudnego startu mam nadzieję, że zrealizujemy ten cel. Nie będzie to łatwe, bo każdy kolejny mecz jest dla nas jak finał, ale będziemy o to walczyć. Zawsze są pewne elementy, nad którymi pracujemy. Miałem okazję być na kilku odprawach naszego selekcjonera w roli przeciwnika i powtarzał o naszych silnych stronach. To nigdy nie było to. Gdy osiągaliśmy dobre wyniki, podstawą była dobra gra w defensywie. Dokładaliśmy do tego kontrataki, ale ten aspekt nie był naszą mocną stroną. Możemy się rozwijać w tym aspekcie – uważa popularny Krycha.

Czy 33-latek wiedział wcześniej, że ponownie otrzyma powołanie?

– Nie było żadnej informacji wcześniej. Zostałem poinformowany tak jak każdy inny zawodnik i dużych zmian nie było. Musiałem anulować jedną restaurację w Paryżu, ale wszystko potoczyło się bez zmian. Jestem zadowolony, że mogę być z reprezentacją, że mogę jej pomóc. Za każdym powołaniem stawię się tu z uśmiechem na twarzy – wyznał w rozmowie z TVP Sport.

Przed Polakami niedzielny, skomplikowany mecz przeciwko Albanii.

Zobacz też: Milik: z Lewym wciąż mieliśmy przy sobie pięciu rywali.

18+ | Graj odpowiedzialnie! | Obowiązuje regulamin

Komentarze