- Do nudnej i nijakiej grze na przerwę zespoły schodziły przy remisie 0:0
- Po zmianie stron wciąż przeważała Cracovia, ale nie przekładało się to na okazje bramkowe
- Przez ponad 90 minut kibice obejrzeli zaledwie jeden celny strzał
Senne spotkanie w Poznaniu
Pierwsze 45 minut spotkania w Poznaniu delikatnie mówiąc nie należały do najciekawszych. Zarówno Warta, jak i Cracovia skupiały się głównie na wymianie piłki w środku pola, zapominając, że w piłce nożnej podstawą jest strzelanie goli i atakowanie pola karnego rywala. W efekcie nie obejrzeliśmy ani jednego celnego uderzenia.
Niestety po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Ciekawych akcji było jak na lekarstwo, a zmiany po obu stronach nie wpłynęły na tempo meczu. W doliczonym czasie gry piłkę na wagę gola i tym samym zwycięstwa miał Patryk Makuch, ale z bliskiej odległości uderzył w poprzeczkę.
Warta Poznań – Cracovia 0:0
Komentarze