Ogromne emocje i sensacyjny wynik w Radomiu!

Piłkarze Radomiaka Radom
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Piłkarze Radomiaka Radom

Pojedynek Radomiak-Legia dostarczył ogromnych emocji w drugiej połowie. Beniaminek prowadził już 2:0, ale mistrzowie Polski strzelili kontaktowego gola. To jednak wszystko, na co było stać tego wieczoru drużynę Czesława Michniewicza, która przegrała 1:3. W spotkaniu tym sędzia pokazał aż trzy czerwone kartki.

Walka>gra w piłkę

Sobotnie zmagania w PKO BP Ekstraklasie kończył mecz przyjaźni między Radomiakiem, a Legią. Na boisku absolutnie nie było jej jednak widać. Obie drużyny grały twardo i nieustępliwie. Sędzia Jarosław Przybył dość często musiał korzystać z gwizdka.

Pierwszej połowy nie ukończyli Goncalo Silva i Joel Abu Hanna. Obaj w niedużym odstępie czasowym doznali urazów, przy czym poważniejszych obrażeń doznał Izraelczyk, o czym pisaliśmy już wcześniej.

Na stadionie w Radomiu niewiele było momentów, gdy mogliśmy przyklasnąć piłkarzom za ładną akcję, czy próbę indywidualnego dryblingu. Obie ekipy miały problem z finalizacją akcji, więc bramkarze nie mieli wiele pracy. Do przerwy było 0:0.

Piętrzą się kłopoty Legii

W szatni Czesław Michniewicz miał o czym mówić, gdyż jego podopieczni nie prezentowali się najlepiej. Szkoleniowiec Legii postanowił dokonać podwójnej zmiany. Od początku drugiej połowy na murawie pojawili się Josip Juranovic i Kacper Skibicki. Nie minęła nawet minuta, a Radomiak niespodziewanie objął prowadzenie. W polu karnym warszawskiej ekipy nastąpiło duże zamieszanie. Defensorzy gości nie potrafili oddalić zagrożenia, co bezlitośnie wykorzystał Mateusz Radecki. 28-latek przymierzył w kierunku lewego dolnego słupka i pokonał Kacpra Tobiasza.

Legia powinna ruszyć do ataku, by odrobić stratę, ale sama utrudniła sobie zadanie. Po upływie trochę ponad godziny gry, z boiska wyleciał Mladenovic, który zameldował się na nim w pierwszej połowie. Serb uderzył Damiana Jakubika w twarz i otrzymał bezpośrednią czerwoną kartkę.

Szalona końcówka w Radomiu

Najwięcej w tym pojedynku działo się w ostatnich kilkunastu minutach. Najpierw obejrzeliśmy dwa błyskawiczne gole. Wynik na 2:0 dla drużyny Dariusza Banasiaka podwyższył Karol Angielski. Snajper Radomiaka wykorzystał efektowną asystę od Nascimento, a następnie zdobył bramkę po strzale zewnętrzną częścią stopy. Nie minęła nawet minut i Legia strzeliła kontaktowego gola za sprawą Maika Nawrockiego.

Po popisie strzeleckim, oglądaliśmy fragment ostrej gry, zakończony czerwoną kartką dla Nascimento (za kopnięcie Slisza) oraz Josue (uderzenie rywala łokciem w twarz). Mistrzowie Polski w końcowej fazie spotkania starali się doprowadzić do remisu, ale nadziali się na kontratak. W efekcie Radomiak zdobył trzecią bramkę. Dokonał tego Dominik Sokół, który wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem i przymierzył w lewy róg bramki. Finalnie radomianie triumfowali 3:1 i po dwóch rozegranych meczach, mają aż cztery punkty na swoim koncie.

Komentarze