Niels Frederiksen rozczarowany po remisie
Lech Poznań nie tak wyobrażał sobie powrót po dwutygodniowej przerwie reprezentacyjnej. W hicie 13. kolejki PKO BP Ekstraklasy mistrz Polski zremisował przy Bułgarskiej z Pogonią Szczecin (2:2). Goście wyszli na prowadzenie po golu Kamila Grosickiego, ale po przerwie do remisu doprowadził Mikael Ishak, który strzelił siódmego gola w tym sezonie. W 89. minucie Leo Bengtsson wpisał się na listę strzelców i wiele wskazywało na to, że komplet punktów zostanie w stolicy Wielkopolski.
Radość gospodarzy nie trwała jednak długo. Remis Portowcom zapewnił Paul Mukairu, który skutecznie przedarł się przez linię defensywną Lecha. Po meczu trener Niels Frederiksen nie krył rozczarowania.
– Widzieliście mecz, więc wiecie, jak to spotkanie się ułożyło. Jest taka zależność, że osiem na dziesięć takich starć wygrywamy, biorąc pod uwagę liczbę wykreowanych sytuacji, ale czasami futbol jednak tak wygląda – stwierdził Duńczyk.
– Zabrakło nam przede wszystkim efektywności w wykorzystaniu naszych okazji. Inaczej z rywalem, który był skuteczny pod naszą bramką. Jesteśmy zawiedzeni. Jestem zdania, że takie mecze powinniśmy wygrać – zaznaczył.
Kolejorz w najbliższy czwartek zmierzy się na wyjeździe z Lincoln City na Gibraltarze, a następnie w 13. serii gier Ekstraklasy zagra z Legią Warszawa przy Łazienkowskiej.