Dyrektor Pogoni mówi o transferze napastnika. “W Polsce musisz mieć szczęście”

Dyrektor Pogoni Szczecin, Dariusz Adamczuk mówi w programie "Liga+ Extra" wprost o kulisach transferów napastników do Ekstraklasy. Jego zdaniem potrzeba w tym szczęścia i tzw. czutki.

Dariusz Adamczuk
Obserwuj nas w
IMAGO / KRZYSZTOF CICHOMSKI / NEWSPIX.PL Na zdjęciu: Dariusz Adamczuk
  • Pogoń Szczecin w tym sezonie PKO Ekstraklasy gra dobrze
  • Zespół Jensa Gustafssona preferuje ofensywny styl, nastawiony na zdobywanie goli
  • Teraz Dariusz Adamczuk zdradził m.in. kulisy pozyskania Koulourisa

“Trzeba mieć czutkę”

W obecnym sezonie Pogoń Szczecin spisuje się naprawdę dobrze. Zespół prowadzony przez Jensa Gustafssona preferuje ofensywny styl, nastawiony na zdobywanie goli, a to przekłada się na punkty. Pomimo dwóch ostatnich porażek, trzeba uznać, że ekipa ze Szczecina spisała się w tej rundzie przyzwoicie, a może nawet dobrze, patrząc na jakość rywali w walce o czołowe miejsca. Teraz m.in. o kulisach sprowadzenia napastnika i potrzebie szczęścia mówi Dariusz Adamczuk.

POLECAMY TAKŻE

Napastnik to dziś najtrudniejszy cel transferowy. Pokazuje to też przykład chociażby Rakowa, gdzie drużyna, która była wicemistrzem, a następnie mistrzem i nie trafiła na napastnika, który gwarantowałby 10 czy 12 bramek. Dyrektor sportowy żeby ściągnąć dziewiątkę do Polski, nie może operować parametrami. Musisz mieć szczęście, czutkę. To jest slogan, że chcemy lewej czy prawej nogi, czy innych parametrów – powiedział Dariusz Adamczuk w programie “Liga+ Extra”.

Śląsk miał w tej rundzie dużo szczęścia. Nawet w meczu u nas, gdy Przyborek strzelił gola, nie uznano go po VAR-ze, po miękkim faulu Kamila Grosickiego. Szczęście sprzyja lepszym. Co bym im zabrał? Szczęścia trochę – dodał.

Czytaj więcej: Tarasiewicz gotowy podjąć się trudnego wyzwania. “Nie ma rzeczy niemożliwych”

Komentarze