Haaland zerwał więzadła krzyżowe? Przerażająca pierwsza reakcja lekarzy BVB

Erling Haaland
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Erling Haaland

Borussia Dortmund pokonała TSG Hoffenheim 3:2, a Erling Haaland zdobył swoją 16. bramkę w sezonie 2021/2022. Norweski napastnik nie dokończył jednak tego spotkania, zaś lekarze BVB przez moment obawiali się, że ich gwiazdor zerwał więzadła krzyżowe.

  • Aby wykluczyć diagnozę zerwania więzadeł krzyżowych, Norwegowi zrobiono tzw. test szuflady
  • Jeśli podudziem pacjenta można poruszać, wówczas oznacza to zerwanie więzadeł – przedniego lub tylnego
  • Na szczęście dla kibiców BVB, test nie wykazał zerwania więzadeł

Kontuzja Haalanda

Erling Haaland zmuszony był opuścić boisko w 63. minucie, kiedy doznał kontuzji po starciu ze środkowym obrońcą TSG Hoffenheim, Kevinem Vogtem. Ostatecznie nic poważnego 15-krotnemu reprezentantowi Norwegii się nie stało i zmuszony będzie pauzować ok. dwóch tygodni. Mało który z kibiców Borussii Dortmund zdaje sobie jednak sprawę, że pierwsze spostrzeżenia lekarzy były przerażające i zakładały nawet zerwania więzadeł krzyżowych rosłego atakującego! W internetowym programie BILD “Die Lage der Liga”, reporter zajmujący się BVB, Jorg Weiler ujawnił, że rozmawiał z lekarzami dortmundzkiego klubu, którzy zaraz po zejściu z boiska Haalanda, w szatni zrobili mu tzw. test szuflady.

Naprawdę można było zobaczyć, że wszyscy w obozie BVB byli w szoku po tym, gdy Haaland zszedł do szatni. Aby wkluczyć najgorsze, lekarze zrobili mu test szuflady – przyznał Weiler.

Przeczytaj również: Borussia Dortmund nadal na właściwym kursie

Oblany test szuflady

Dziennikarz wyjaśnił również widzom, na czym ów test polega. Jest to metoda wykrywania zerwania więzadeł krzyżowych. W czasie testu kolano jest zgięte pod kątem 90 stopni, lekarz chwyta obiema rękoma za podudzie pacjenta i umieszcza palec wskazujący w zagłębieniu kolana. Jeśli podudzie można przesuwać, tak jak szufladę, wówczas prawdopodobnie mamy do czynienia z zerwaniem więzadła krzyżowego. Przy przysunięciu do przodu, uszkodzone jest więzadło przednie, a do tyłu, więzadło tylne. Na szczęście dla sztabu szkoleniowego, piłkarzy, działaczy i kibiców BVB, do najgorszego scenariusza nie doszło. Norweg prawdopodobnie zerwał jedynie jedno z włókien w przywodzicielu.

Tym samym jego przerwa w grze powinna potrwać ok. dwóch tygodni. 21-latka ominą zatem dwa spotkania w Bundeslidze – z Bayerem Leverkusen i Unionem Berlin. Na rywalizację w play-offach Ligi Europy z Rangers FC, Haaland powinien jednak już być do dyspozycji Marco Rose.

Przeczytaj również: Gigant wypisał się z wyścigu o Haalanda. Coraz mniej opcji dla Norwega

Komentarze