Mainoo tylko na wypożyczenie. Sprzedaż nie wchodzi w grę
Manchester United musi podjąć konkretną decyzję w sprawie Kobbiego Mainoo. Od początku sezonu jest on rozczarowany wyborami Rubena Amorima, który woli stawiać na innych zawodników, a jego trzyma głównie na ławce rezerwowych. To potężny cios dla Anglika, który jeszcze do niedawna był uważany za największy talent na Old Trafford i twarz długoterminowego projektu.
O transferze Mainoo mówiło się już latem, ale Manchester United liczył, że z biegiem miesięcy jego sytuacja się wyjaśni i wróci do regularnej gry. Tak się nie stało, więc temat odejścia znów jest aktualny. Angielski pomocnik myśli o zmianie otoczenia, gdyż zależy mu na przyszłorocznym mundialu. Thomas Tuchel powoła go jedynie w przypadku, gdy ten zasłuży na to swoją grą.
Amorim nie zamierza wycofywać się ze swoich pomysłów i postawi na Mainoo tylko wtedy, gdy będzie uznawał to słuszne. Z tego względu nastoletni zawodnik jest gotowy odejść, a jego preferowany kierunek to Napoli. W grze jest również Chelsea, która oczywiście ma po swojej stronie argumenty finansowe.
Manchester United łatwo nie odda swojego wychowanka. „The Guardian” twierdzi, że dalej ma na niego plan i na pewno odrzuci wszystkie oferty dotyczące transferu definitywnego. W grę wchodzi jedynie wypożyczenie, choć klub i tak wolałby tego uniknąć. Amorim jest otwarty na oddanie Mainoo do innego zespołu.









