Haaland opuści Manchester City? Barcelona pewna swego
Barcelona w przyszłym roku chce sprowadzić następcę Roberta Lewandowskiego. Wiele wskazuje na to, że to dla Polaka ostatni sezon w Katalonii. Widać to chociażby po jego roli w zespole, gdyż Hansi Flick nie traktuje go już jako pewniaka do wyjściowej jedenastki. Blaugrana pragnie ściągnąć w jego miejsce napastnika klasy światowej, a numerem jeden na liście życzeń pozostaje Erling Haaland. Jest on uważany za wymarzonego następcę Lewandowskiego – imponuje niesamowitą skutecznością oraz warunkami fizycznymi.
Mistrzowie Hiszpanii przygotowują hitową operację na 2026 rok. Oczekują, że Haaland będzie dążył do opuszczenia Manchesteru City, a Pep Guardiola zgodzi się na jego odejście. Utytułowany menedżer do tej pory utrzymywał, że nie będzie miał w zespole zawodników, którzy chcą odejść – dotyczy to również największych gwiazd.
Ewentualne niepowodzenie w Lidze Mistrzów może przesądzić o przyszłości Haalanda, który oczekuje walki o najwyższe cele. Miniony sezon w wykonaniu giganta z Etihad Stadium był tragiczny, a obecny zaczął się dość przeciętnie.
Manchester City nie będzie utrudniał odejścia norweskiemu snajperowi. Nieoficjalnie mówi się o oczekiwanej kwocie w postaci raptem 100 milionów euro. To wielka okazja, na którą czai się Barcelona. Deco uważa, że klub jest w stanie poradzić sobie z takim wydatkiem, mimo wyraźnych problemów finansowych.