“Areszt domowy” dla gracza Brightonu! “Nigdzie nie odejdzie”

Moises Caicedo
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Moises Caicedo

Telenowela transferowa z udziałem pomocnika Brightonu trwa w najlepsze. W piątkowy wieczór Moises Caicedo opublikował oświadczenie, w którym domaga się odejścia do Arsenalu, w sobotni poranek Ekwadorczyk nie pojawił się na treningu, a kilka godzin później Sky Sports przekazało kolejne zaskakujące wieści w sprawie 21-latka.

  • Moises Caicedo chce odejść do Arsenalu
  • Pomocnik opuścił dzisiejszy trening Brightonu
  • Absencja miała zostać wymuszona przez obecny klub Ekwadorczyka

“Moses Caicedo nie jest na sprzedaż”

Moises Caicedo do końca okienka… ma trzymać się z dala od klubu – tak przynajmniej twierdzi Sky Sports. Brytyjska telewizja dotarła do kolejnych informacji dotyczących sagi transferowej z udziałem pomocnika Brightonu. Nieobecność zawodnika na treningu, o której dowiedzieliśmy się w sobotni poranek, ma być niejako usprawiedliwiona, a przede wszystkim wymuszona.

Brighton powiedział Caicedo, aby ten został w domu i nie przychodził na treningi, aż do czasu zamknięcia okienka transferowego – ujawnia Sky Sports. Stanowisko klubu z The Amex ma nie zmienić się niezależnie od wysokości oferty Arsenalu. “Moses Caicedo nie jest na sprzedaż” – zdanie włodarzy Mew jest klarowne.

Pomocnik opuścił trening. Odejdzie w ten weekend?
Moises Caicedo

Moises Caicedo nie pojawił się na dzisiejszym treningu Brightonu, informuje Fabrizio Romano. Rozchwytywany pomocnik Mew próbuje wymusić transfer do Arsenalu i wydaje się, że jeszcze w ten weekend uda mu się osiągnąć zamierzony cel. Moises Caicedo domaga się transferu do Arsenalu Ekwadorczyk ma nadzieję, że Brighton pozwoli mu odejść już w zimie Mewy mogą zarobić

Czytaj dalej…

Sztab szkoleniowy The Seagulls zauważył, że zainteresowanie ze strony Kanonierów i Chelsea negatywnie wpływa na koncentrację Ekwadorczyka, dlatego miał on otrzymać kilka dni wolnego i uporządkować myśli przed drugą częścią sezonu.

Komentarze