Jude Bellingham będzie jednym z największych celów europejskich gigantów latem 2023 roku. Liverpool chce zyskać przewagę nad Realem Madryt i już skontaktował się z Borussią Dortmund.
- Borussia Dortmund zapowiedziała już, że nie sprzeda Jude’a Bellinghama tego lata
- Za rok ceną wywoławczą za pomocnika będzie kwota stu milionów euro
- 19-latka obserwuje cała Europa, ale wśród faworytów do podpisania z nim kontraktu wymienia się Real Madryt i Liverpool
Liverpool już myśli o sezonie 2023/2024 i kontaktował się z BVB ws. Bellinghama
Jude Bellingham to wielka nadzieja angielskiej piłki i jeden z głównych kandydatów do sięgnięcia po nagrodę Golden Boy. Pomocnik już w wieku nastoletnim decyduje o grze drugiej linii Borussii Dortmund i jest etatowym reprezentantem Anglii.
Niemiecki klub zapowiedział już, że nie pozwolą 19-latkowi odejść tego lata. Drużynę opuściła już jedna wielka gwiazda – Erling Haaland – i na tym koniec. Taka deklaracja zrodziła plotki, wedle których BVB będzie skłonne pożegnać się z Bellinghamem za rok. Niemieckie media twierdzą, że klub zamierza zbić na swoim podopiecznym fortunę. Licytacja o jego usługi rozpocznie się od kwoty stu milionów euro i wezmą w niej udział wszyscy możni Europy.
Liverpool chce uprzedzić konkurencję. The Reds już kontaktowali się z Borussią, by ustalić wstępne warunki transakcji. Głównym przeciwnikiem Anglików będzie Real Madryt. Królewscy ostrzą sobie zęby na 19-latka, w którym widzą naturalnego następcę Luki Modricia. W skarbcu zostało sporo złota zaoszczędzonego na poczet kontraktu Kyliana Mbappe, więc za rok może dojść do naprawdę interesujących negocjacji.
Bellingham w minionym sezonie rozegrał 44 mecze we wszystkich rozgrywkach. Zanotował w nich sześć bramek i 14 asyst.
Zobacz również: Kolejny klub rezygnuje z CR7. “Niewykonalne”.
Komentarze