Policja bada sprawę bójki po meczu Bodo/Glimt – AS Roma

Jose Mourinho i Lorenzo Pellegrini
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Jose Mourinho i Lorenzo Pellegrini

AS Romie zdecydowanie nie służy norweski klimat. W zeszłym sezonie klub doznał upokarzającej porażki w wyjazdowym meczu z Bodo/Glimt 1:6. W czwartek oba kluby ponownie mierzyły się w ramach europejskich pucharów. Roma znów poległa w Norwegii, tym razem 1:2. Po meczu doszło do przykrego incydentu. Doszło do bójki między członkami sztabów obu zespołów.

  • Roma znów przegrała z Bodo/Glimt
  • Po meczu doszło do bójki członków sztabów szkoleniowych
  • Sprawą zajmuje się policja i UEFA

Mężczyźni, którzy zachowali się jak chłopcy

Porażka z Bodo/Glimt w ćwierćfinale Ligi Konferencji Europy wywołała ogromne rozczarowanie wśród piłkarzy i sztabu AS Romy. Podopieczni Jose Mourinho ulegli rywalowi 1:2, ale do rozegrania mają jeszcze rewanż w Rzymie. Jak informuje The Athletic, frustracja sztabu szkoleniowego włoskiego klubu była na tyle duża, że po meczu doszło do szarpaniny. Trener bramkarzy AS Romy – Nuno Santos zaatakował Kjetila Knutsena – szkoleniowca Bodo/Glimt. 

Obaj panowie doskoczyli do siebie na zapleczu norweskiego stadionu. Naturalnie zarówno sztab Bodo, jak i AS Romy podają odmienne wersje tego zdarzenia. Sprawa jest poważna, gdyż zajęła się nią policja, a także UEFA. Zdaniem uczestników zdarzenia, Nuno Santos miał nawet dusić trenera gospodarzy.

AS Roma bombarduje media nieprawdą, próbując ukryć niesportowe zachowanie. Wiemy, że istnieje nagranie z incydentu, które pokazuje atak na Knutsena ze strony przedstawicieli rzymskiego sztabu szkoleniowego. Klub widział ten film. Żądamy, aby publiczność miała dostęp do tego wideo, które obecnie jest własnością UEFA” 

Trener bramkarzy AS Romy znalazł się nielegalnie poza swoją strefą, gdzie werbalnie i gestami nękał Knutsena. Glimt kilkakrotnie informował o tym czwartego sędziego i delegata UEFA. Skargi nie zostały uwzględnione, a trener bramkarzy Romy mógł bez przeszkód kontynuować swoje zachowanie” – brzmi oświadczenie Norwegów.

Wszystko zakończyło się fizycznym atakiem na mnie. Do sytuacji doszło w tunelu. Z natury jestem taki, żebym się wycofał. W tym przypadku zostałem fizycznie zaatakowany. Złapał mnie za szyję i wepchnął na ścianę. To naturalne, że musiałem się wtedy bronić – podsumował trener Knutsen.

Czytaj też: Roma wyceniła Abrahama, klub z PL chce Anglika

Komentarze