Szymon Michałek o budowie stadionu Ruchu Chorzów
Ruch Chorzów to jeden z ostatnich klubów z bogatą historią, tradycją i sukcesami, który nie może pochwalić się stadionem na miarę XXI wieku. Niebiescy aktualnie rozgrywają swoje mecze w roli gospodarza na Superauto.pl Stadionie Śląskim. Arenę tę w głównej mierze wykorzystują jednak lekkoatleci, a Ruch korzysta jedynie z gościnności władz Kotła Czarownic. Na temat budowy nowego stadionu konkretne stanowisko przedstawił prezydent Chorzowa.
– Jak się już za coś biorę, to po to, żeby zrobić to dobrze. Kiedy zabrałem się za sektor rodzinny, chciałem, żeby stał się największym sektorem rodzinnym za czasów mojego działania na stadionie. Gdy budowałem swoją karierę zawodową, przez 16 lat konsekwentnie tworzyłem stabilną pozycję w korporacji. Kiedy wystartowałem w wyborach – zrobiłem to po to, żeby wygrać – mówił Szymon Michałek w rozmowie z Dawidem Godziek w Radiu Życie Na Niebiesko.
– Dlatego tam, gdzie biorę udział, staram się działać bardzo dobrze i tak samo będziecie się czuli po prezentacji Lab Studio. Ja już tę wizualizację widziałem i zrobiła na mnie duże wrażenie. Muszę powiedzieć, że dawno tak się nie rozmarzyłem. To coś, co podoba mi się estetycznie, ale przede wszystkim jest bardzo funkcjonalne. Naszym założeniem było, aby stadion żył nie tylko raz na dwa tygodnie podczas meczu, ale również w środku tygodnia, aby chorzowianie mogli z tej infrastruktury korzystać. Mam nadzieję, że 15 grudnia w tej koncepcji dokładnie to zostało ujęte – zaznaczył prezydent Chorzowa.
Prezydent odniósł się również do postępów w pracach nad stadionem.
– Może jeszcze nie widać typowych prac budowlanych, ale – jak to często bywa – zanim coś się wybuduje, najpierw trzeba coś zburzyć. Tak samo było choćby tutaj, w Urzędzie Miasta. Trzeba było najpierw skruszyć pewien beton, żeby wejść z nowymi pomysłami. Teraz również nie widać jeszcze konstrukcji, ale zostało już zburzone to, co było konieczne – mówił Michałek.
Prezydent o pierwszych trybunach i terminach
Prezydent przedstawił także szczegóły dotyczące pierwszej trybuny i jej pojemności.
– Pierwsza oddana do użytku trybuna powinna umożliwiać rozgrywanie meczów. Będzie na niej sześć tysięcy miejsc. Jeżeli będzie taka możliwość, chcielibyśmy również wybudować jedną dodatkową trybunę. Początkowo plan zakładał budowę dwóch trybun naprzeciwko siebie – VIP-owskiej oraz tej przy Drogowej Trasie Średnicowej. Niemniej z technicznego i finansowego punktu widzenia najbardziej rozsądnym rozwiązaniem wydaje się budowa trybuny VIP oraz jednej z trybun za bramką. To da zdecydowanie większą pojemność niż sześć tysięcy miejsc. Od tego pułapu warto zacząć, bo pozwoli to uniknąć wynajmowania Stadionu Śląskiego i grać u siebie – zaznaczył Michałek.
– Jeśli w przyszłym roku uda się rozpisać przetarg na „zaprojektuj i wybuduj” – a właśnie na to przeznaczone są środki, które radni będą uchwalać podczas sesji budżetowej 18 grudnia – to będziemy bliżej niż kiedykolwiek realizacji stadionu. Jeżeli radni przegłosują budżet na przyszły rok, w którym zabezpieczono środki na tę część inwestycji i jeśli ogłosimy przetarg, to będziemy najbliżej budowy stadionu w historii – dodał prezydent Chorzowa.
– Mając pozwolenie na budowę i decyzję środowiskową, nic nie będzie już nas powstrzymywało przed rozpoczęciem budowy w 2027 roku. To bardzo istotne kroki, o których warto pamiętać – podkreślił Michałek.
Nowa arena dla Niebieskich ma docelowo pomieścić 22 tysiące widzów. W poniedziałek, 15 grudnia, zostanie zaprezentowana koncepcja nowego stadionu Ruchu.
Czytaj więcej: Raków w ciężkim położeniu. Papszun potwierdził złe wieści przed meczem









