Miedź nie dała rady przełamać się w Bielsku-Białej

Podbeskidzie Bielsko-Biała bezbramkowo zremisowała u siebie z Miedzią Legnica. Tym samym aspirujący do awansu do Ekstraklasy goście po raz trzeci z rzędu stracili punkty.

Lionel Abate i Mehdi Lehaire
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Lionel Abate i Mehdi Lehaire
  • Podbeskidzie Bielsko-Biała zdołało zremisować u siebie z Miedzią Legnica w ramach 15. kolejki Fortuna 1 Ligi
  • To rozczarowujący rezultat zwłaszcza dla gości
  • Miedzianka po raz trzeci z rzędu nie zdołała zgarnąć kompletu punktów

Mecz walki w Bielsko-Białej bez rozstrzygnięcia

Miedź Legnica mierzy wysoko. Drużyna liczy na to, że już w tym sezonie zdoła wywalczyć powrót do PKO BP Ekstraklasy. Dlatego też tak ważne było dla nich spotkanie z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Ostatecznie Miedzianka straciła punkty w dwóch ostatnich kolejkach, dystansując się nieco od czołówki stawki.

Lepiej zaczęli jednak gospodarze, którzy wykazywali się większą inicjatywą przy kreowaniu okazji. Do tego to oni wytworzyli najgroźniejszą sytuację w pierwszej połowie, gdy tuż przed przerwą uderzał Samuel Nnosiri. Uderzenie Nigeryjczyka obronił Jakub Mądrzyk, a dobitka Piotra Tomasika była bardzo słaba.

Miedź przebudziła się po przerwie. Najpierw nieźle uderzył Mehdi Lehaire, ale strzał Belga minął słupek. Dosłownie po chwili potężną – i celną – bombą popisał się Iban Salvador, ale wyzwaniu sprostał golkiper Podbeskidzia.

Do ostatniego gwizdka rezultat już się nie zmienił. To rozczarowujący wynik zwłaszcza dla Miedzianki, która w trzech ostatnich kolejkach uzbierała zaledwie dwa punkty na dziewięć możliwych. Zespół wciąż zajmuje szóste miejsce, które gwarantuje udział w barażach, ale strata do czołowej dwójki pozostaje spora.

Komentarze