Widzew postawił na swoim. Mamy jeden z najgłośniejszych transferów lata! [NOWE INFORMACJE]

Widzew Łódź mocno przyspieszył w ostatnich dniach okienka transferowego. Najpierw do Łodzi trafił Pape Meissa Ba z Schalke, a następnie łódzki klub zagiął parol na Szwajcara Andiego Zeqiriego. Z informacjo goal.pl wynika, że wszystko jest już jasne!

Andi Zeqiri
Obserwuj nas w
Sipa US/Aamy Na zdjęciu: Andi Zeqiri

Senegalczyk na dobry początek

Kiedy Widzew zakontraktował Papę Meisse Ba z Schalke to przez moment wydawało się, że na tym koniec, że to ten docelowy napastnik. Szybko jednak okazało się, że niekoniecznie, że łodzianie wciąż nie porzucili nadziei na podpisanie Andiego Zeqiriego, napastnika belgijskiego Genk.

Jak się okazuje, w sprawę mocno zaangażował się właściciel klubu Robert Dobrzycki. To on wraz z dyrektorem sportowym poleciał wczoraj prywatnym samolotem do Sionu, aby przekonać piłkarza.

Kibice Widzewa śledzili loty najważniejszych działaczy klubu, informując na bieżąco, gdzie znajduje się samolot „kojarzony” z właścicielem Widzewa.

Miał propozycje z Ligi Mistrzów

Dziś w sprawie bardzo dużo się działo. Prawdą jest, że Zeqiri jest już w Łodzi. Przyleciał z dyrektorem sportowym Mindaugasem Nikoliciusem, drugim lotem. Pierwszym do kraju wrócił Dobrzycki.

W Belgii słyszymy, że jest porozumienie z Genkiem. Widzew zapłaci za piłkarza nieco ponad 2 mln euro. Zeqiri jutro ma przejść testy medyczne, po których podpisze kontrakt z łódzkim klubem.

Trzeba podkeślić, że ten transfer wygląda na majstersztyk Widzewa. Polski klub pokonał w tej rywalizacji między innymi Pafos czy FC Kopenhagę, a więc uczestników Ligi Mistrzów UEFA.

W tym momencie atak łódzkiego klubu jest już mocno zabezpieczony. Tercet Bergier – Ba – Zeqiri brzmi bardzo, bardzo mocno.