Upamecano postawił Bayern pod ścianą. Szalone żądania

Dayot Upamecano negocjuje warunki nowego kontraktu z Bayernem Monachium. Kością niezgody jest klauzula odstępnego, jakiej domaga się piłkarz. Ponadto oczekuje zbyt dużej premii za podpis.

Dayot Upamecano
Obserwuj nas w
dpa picture alliance / Alamy Na zdjęciu: Dayot Upamecano

Klauzula odstępnego i premia to problem negocjacji Upamecano – Bayern

Bayern Monachium stoi w obliczu ewentualnego rozstania z kluczowym zawodnikiem. Dayot Upamecano ma ważny kontrakt z klubem tylko do końca czerwca. Na ten moment nie wiadomo, czy umowa zostanie przedłużona, choć piłkarz otrzymał ofertę. Warunki propozycji odbiegały jednak od jego oczekiwań. W międzyczasie do gry wkroczyły inne kluby takie jak Real Madryt, FC Barcelona czy PSG.

Duże zainteresowanie, jakie generuje Upamecano mocno komplikuje sytuację Bawarczyków. W uprzywilejowanej pozycji jest obrońca, który ma wszystkie karty w swoich rękach. Dlatego też twardo negocjuje, przedstawiając klubowi szalone żądania.

Philipp Kessler i Vinzent Tschirpke poinformowali o szczegółach negocjacji na linii Upamecano – Bayern. Okazuje się, że piłkarz chce zarabiać aż 16 milionów euro rocznie plus dodatkowe 2 mln euro premii. Ponadto domaga się ogromnej premii za sam podpis. O ile kwestia wynagrodzenia nie jest bardzo dużym problemem, tak Die Roten nie zgadzają się na klauzulę odstępnego.

Upamecano upiera się przy sumie odstępnego w wysokości 65 milionów euro. Na to nie chce zgodzić się Bayern. Nic w tym dziwnego, ponieważ biorąc pod uwagę obecne realia na rynku transferowym, zainteresowany klub momentalnie mógłby go wykupić.

POLECAMY TAKŻE