Tuchel nie pójdzie śladami Guardioli czy Kloppa. Nie potrzebuje odpoczynku

Thomas Tuchel wraz z końcem sezonu odejdzie z Bayernu Monachium. Niemiecki szkoleniowiec nie zamierza jednak robić sobie teraz roku przerwy od pracy w zawodzie, jaki planuje choćby Juergen Klopp. 50-latek chce jak najszybciej wrócić na ławkę trenerską.

Thomas Tuchel
Obserwuj nas w
IMAGO / Sven Simon Na zdjęciu: Thomas Tuchel
  • Bayern Monachium oficjalnie poinformował, że nie zamierza przedłużać współpracy z Thomasem Tuchelem po tym sezonie
  • Fabrizio Romano przekonuje, że 50-latek zamierza od razu podjąć się nowego wyzwania
  • Jego usługami interesują się, między innymi, FC Barcelona i Manchester United

Tuchel nie chce roku przerwy. Stawia sobie duże wyzwania

Chociaż Thomas Tuchel wygrał w poprzednim sezonie mistrzostwo Niemiec, wiele wskazuje na to, że nie będzie dobrze wspominał swojego pobytu w Bayernie Monachium. Jego drużyna traci już osiem punktów do liderującego Bayeru Leverkusen, pożegnała się z Pucharem Niemiec, a w rewanżowym starciu Ligi Mistrzów z Lazio będzie musiała odrabiać straty.

Nie może dziwić decyzja rekordowych mistrzów Bundesligi. Ci niedawno ogłosili, że choć pierwotnie kontrakt z Tuchelem obowiązuje do 30 czerwca 2025 roku, ten opuści stolicę Bawarii już po zakończeniu bieżącej kampanii.

Jak donosi Fabrizio Romano, 50-latek nie potrzebuje roku przerwy. Z takiego w przeszłości skorzystał Pep Guardiola, a obecnie taki ruch zapowiada też Juergen Klopp. Tuchel nie zamierza wypaść z piłkarskiej karuzeli, tym bardziej, że latem może pojawić się sporo interesujących wakatów. Włoski dziennikarz podkreśla zainteresowanie szkoleniowcem ze strony FC Barcelony. Jego agent sonduje też możliwość zastąpienia przez swojego klienta Erika ten Haga w Manchesterze United.

Bayern Monachium w sobotę zmierzy się w hicie Bundesligi z RB Lipsk.

Czytaj więcej: Lewandowski wskazał, dlaczego FC Barcelona nie wygrała w Neapolu.

Komentarze