„Nico Williams i Barcelona zawarli porozumienie, to nie są kłamstwa”

Nico Williams doszedł do porozumienia z FC Barceloną i sam wyszedł z taką inicjatywą - stwierdził Joseba Larranaga w programie "El Partidazo de COPE". To odpowiedź na słowa Inakiego Williamsa.

Nico Williams
Obserwuj nas w
PRESSINPHOTO SPORTS AGENCY / Alamy Na zdjęciu: Nico Williams

Nico Williams był dogadany z Barceloną. Dziennikarz odpowiada bratu gwiazdora

Nico Williams przez wiele tygodni negocjował transfer do FC Barcelony. Jednak ostatecznie transakcja upadła, a piłkarz podpisał nowy długoletni kontrakt z Athletikiem Bilbao. Ta informacja zszokowała kibiców, bo w tamtym momencie wydawało się, że wszystko idzie zgodnie z planem i skrzydłowy niebawem założy koszulkę Dumy Katalonii. Zawodnik przyznał, że o jego decyzji zdecydowała chęć pozostania w domu przy bliskich mu osobach.

Przedłużające się spekulacje wzbudziły negatywne emocje w środowisku fanów Athletiku Bilbao. Między innymi zamazano mural z wizerunkiem Nico Williamsa, a ponadto kierowano wobec piłkarza wiele nieprzychylnych słów. W obronie 23-latka stanął jego brat Inaki, który stwierdził, że wszystkie te rzeczy zostały spowodowane przez nagonkę mediów.

Inaki Williams zasugerował nawet, że to Barcelona stała za wzmożoną aktywnością dziennikarzy. Ponadto zarzucił mediom liczne kłamstwa, twierdząc, że Nico od początku kierował się sercem i najbliżej było mu do pozostania w Bilbao.

Na te słowa Inakiego zareagował Joseba Larranaga. Dziennikarz wskazał w programie „El Partidazo de COPE”, że to sam Nico Williams zwrócił się do FC Barcelony i nawet zawarł z nią porozumienie. Umowa między klubem a piłkarzem była uzgodniona, ale wszystko upadło przez niedotrzymanie terminów.

Nico Williams i Barcelona zawarli porozumienie, to nie są tylko kłamstwa – powiedział Larranaga, którego cytuje serwis COPE.

Jednocześnie dziennikarz zaznaczył, że Barcelona również ponosi winę za całe zamieszanie. Jednak chodzi tu bardziej o brak transparentności w rozmowach z piłkarzem, a nie prowokowanie nagonki medialnej. Duma Katalonii chętnie zrealizowałaby ten transfer, ale nie miała środków.

POLECAMY TAKŻE