Manchester City gotowy wydać fortunę na dwóch Anglików

Harry Kane
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Harry Kane

Manchester City jest zdeterminowany, by tego lata sprowadzić do siebie Harry’ego Kane’a i Jacka Grealisha. Obywatele są świadomi, że te dwa transfery mogą wynieść nawet 250 milionów euro, dlatego szykują się również do sprzedaży części zawodników. Etihad opuścić mogą, między innymi, Benjamin Mendy, Aymeric Laporte, Bernardo Silva i Gabriel Jesus. Raheem Sterling oraz Riyad Mahrez również znajdują się w oknie wystawowym, ale odejście któregoś z nich jest mało prawdopodobne.

  • Manchester City chce tego lata sprowadzić Harry’ego Kane’a i Jacka Grealisha
  • Obie operacje mogą łącznie wynieść nawet 250 milionów euro, więc Obywatele muszą zrównoważyć bilans sprzedażą części zawodników
  • Na liście transferowej znaleźli się Benjamin Mendy, Aymeric Laporte, Bernardo Silva oraz Gabriel Jesus

Manchester City zdeterminowany, by sprowadzić Kane’a i Grealisha

Kilka tygodni temu Pep Guardiola przekonywał, że Manchester City tego lata nie dokona transferu żadnego napastnika. The Athletic jest jednak pewne, że Obywatele zrobią wszystko, by tego lata sprowadzić nie tylko Harry’ego Kane’a, ale też Jacka Grealisha.

Mistrzowie Anglii są w pełni zdeterminowani i świadomi trudności związanymi z przeprowadzeniem obu transakcji. Na ich drodze stanąć może jednak tylko weto postawione przez Tottenham lub Aston Villę. Łączny koszt sprowadzenia angielskich gwiazd może zamknąć się w 250 milionach euro – a mówimy tu tylko o kwocie odstępnego. Dlatego też konieczne będzie wyprzedaż części zawodników. A o ich odejścia wcale nie musi być łatwo.

Niełatwe pożegnania

Na liście transferowej znalazło się kilku graczy, ale Manchester City musi być rozważne przy sprzedaży. Kupno dwóch gwiazd największego formatu praktycznie wykluczy możliwość wzmocnienia pozostałych pozycji, przez co nie można ich zanadto osłabić. Prawdopodobne jest odejście Benjamina Mendy’ego, którego na lewej stronie defensywy zdominował Ołeksandr Zinczenko. Ukrainiec z pewnością potrzebowałby jednak dublera w przypadku odejścia Francuza, ale tym razem Obywatele nie mogliby przeznaczyć na bocznego defensora kilkudziesięciu milionów, jak mieli w zwyczaju.

Już w styczniu swoją chęć odejścia zasygnalizował Aymeric Laporte. Stoper najchętniej wróciłby do Hiszpanii, gdzie stał się jeszcze popularniejszy, odkąd z powodzeniem występuje w reprezentacji kraju, ale największe kluby La Ligi mierzą się z wielkimi finansowymi problemami albo nie poszukują wzmocnień na tej pozycji.

Innymi potencjalnymi kandydatami do opuszczenia Manchesteru są Bernardo Silva oraz Gabriel Jesus. Guardiola wolałby, by Portugalczyk pozostał w drużynie, ale ten może stać się ofiarą ogromnych kosztów sprowadzenia Kane’a i Grealisha. Jesus jest zaś łączony z Juventusem. Stara Dama również boryka się z kryzysem ekonomicznym, ale obie strony mogłyby zadowolić się wypożyczeniem z obowiązkiem wykupu.

W kontekście odejścia wspomina się również o Riyadzie Mahrezie oraz Raheemie Sterlingu. Najprawdopodobniej obaj skrzydłowi pozostaną jednak w ekipie mistrza Anglii.

Zobacz również: Man Utd nie zwalnia tempa. Anglicy kupią dwóch obrońców.

Komentarze