- Moises Caicedo planował opuścić Brighton w trakcie zimowego okienka
- Rewelacja Premier League odrzuciła wszystkie oferty i zatrzymała swojego gwiazdora przynajmniej do końca sezonu
- Latem prace nad kosztownym transferem zamierzają prowadzić Arsenal oraz Liverpool
Wzmożona rywalizacja o fenomenalnego pomocnika
Zimą Moises Caicedo był bliski hitowej przeprowadzki. Ściągnąć go do siebie pragnęły Chelsea oraz Arsenal. Oba londyńskie kluby prześcigały się w proponowanych kwotach, sięgających nawet 100 milionów euro. Brighton pozostało niewzruszone i odrzucało kolejne oferty, stawiając w pierwszej kolejności na aspekty sportowe. Sam Ekwadorczyk był nastawiony na odejście, lecz ostatecznie został zatrzymany w klubie.
Przedstawiciele Brighton wyjaśnili, że obecność Caicedo zwiększa szanse na osiągnięcie historycznego sukcesu, jakim jest awans do Ligi Mistrzów. Nie oznacza to jednak, że pomocnik nie zmieni niebawem pracodawcy.
Mewy pozostają otwarte na sprzedaż gwiazdora w trakcie letniego okienka. Po kupnie Enzo Fernandeza Chelsea wyraźnie odpuściła temat, natomiast Arsenal wciąż marzy o ściągnięciu dynamicznego zawodnika. Do walki włączył się także Liverpool, pragnący pilnie wzmocnić środek pola po nieudanym sezonie.
Te głównie te dwa kluby mają rywalizować o Caicedo. Kontrakt 21-latka obowiązuje do połowy 2027 roku, a Brighton planuje zarobić na tym rozstaniu wielkie pieniądze.
Zobacz również: Lewandowski wyjaśnia powody rozstania z Bayernem. “Nie odszedłem przez Nagelsmanna”
Komentarze