Więcej od Żurkowskiego i Milika
Dominik Sarapata lada moment zostanie najdroższym piłkarzem Górnika Zabrze. Młody pomocnik przeniesie się do duńskiego FC Kopenhaga za rekordowe pieniądze w historii klubu. Z informacji goal.pl wynika, że podstawa transferu to około 4 mln euro, ale w umowie jest bardzo dużo bonusów. Na przykład takie, które będą uruchomione w przypadku awansu duńskiego klubu do Ligi Mistrzów.
A jeśli wspomniane bonusy zostaną zrealizowane, to zabrzanie zarobią nawet 5-6 mln euro. To zdecydowanie więcej niż otrzymali kiedyś za Szymona Żurkowskiego (3,7 mln euro od Empoli) albo za Arkadiusza Milika (2,8 mln z Bayeru Leverkusen).
Zostały już tylko testy
Jak słyszymy, wszystko jest już ustalone, dokumenty przygotowane, a Sarapata wylatuje już w piątek na testy medyczne. Jeśli je zaliczy, to zostanie nowym zawodnikiem czołowego duńskiego klubu. To będzie oznaczać kolejny bardzo dobry ruch Górnika w ostatnich latach. Po Włodarczyku, Yokocie i Ennalim Sarapata jest następnym młodym piłkarzem budującym strategię sprzedażową 14-krotnego mistrza Polski.
Odejście Sarapaty jest głośnym ruchem Górnika jeśli chodzi o transfery wychodzące, ale nie można zapominać, że klub niemal skompletował już kadrę na nowy sezon, sprowadzając kilku bardzo ciekawych piłkarzy.